Żmija zygzakowata to jedyny występujący w Polsce naturalnie jadowity wąż. Właśnie teraz, czyli na początku lata, możemy napotkać je na szlakach górskich i musimy szczególnie uważać, by nie doszło do ukąszenia. Jad żmii może być groźny dla życia i zdrowia człowieka, choć gady atakują wyłącznie w sytuacji bezpośredniego zagrożenia.
Ale nie brakuje przypadków, gdy na szlaku ktoś nadepnie żmiję przez przypadek, albo usiądzie w miejscu, gdzie ta wygrzewa się na słońcu. Wówczas nie jest trudno o tragedię, bo jad żmii nie jest dla człowieka bezpieczny. Toksyna w nim zawarta może poważnie zaburzyć pracę serca, a nawet doprowadzić do jego zatrzymania. Stąd apele leśników.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Żmije często można napotkać w miejscach, gdzie wygrzewają się w promieniach słońca. Atakują wyłącznie w sytuacji bezpośredniego dla nich zagrożenia, najczęściej odruchowo, gdy się przypadkowo na nie nadepnie lub zaskoczy w miejscu, gdzie nie mają możliwości dalszej ucieczki - przypominają przedstawiciele Tatrzańskiego Parku Narodowego.
I chwalą się materiałem wideo, którego bohaterkami są dwie żmije. I to jakim materiałem, obrazującym gody tych niezwykle ciekawych zwierząt.
Co zrobić, gdy napotkacie żmiję na szlaku?
Oddalić się bez większych obaw, omijając węża w bezpiecznej odległości. Wędrując po szlaku zawsze patrzcie pod nogi i dobrze rozejrzyjcie się zanim usiądziecie na kamieniach czy na kępie trawy. Tam mogą wylegiwać się żmije zygzakowate.
Nie schodźcie ze szlaków, nie wchodźcie w wyższą roślinność. Zwracajcie uwagę na towarzyszące wam dzieci - powinny poruszać się za dorosłymi - apelują w TPN.
W kontakcie z człowiekiem żmija ucieka, bo traktuje nas jako naturalne zagrożenie. To gady, które są pod ochroną i są rzadkim okazem. Występują najczęściej w górach (Tatry, Bieszczady, Beskidy) i na obrzeżach lasów, podmokłych łąkach oraz polanach leśnych.
Czytaj także: Pojawiły się w okolicy. Gmina ostrzega mieszkańców