Nurkowie zgłaszają obecność "kosmicznych kul" co najmniej od 1985 roku. Podobnych raportów do 2019 roku wpłynęło 90. Obiekty mają około metra szerokości i są zbudowane z gęstej, półprzezroczystej substancji.
Naukowcy ustalili, czym są "kosmiczne kule" z północno-wschodniego Atlantyku
Dopiero niedawno naukowcom udało się ustalić, czym dokładnie są tajemnicze obiekty z północno-wschodniego Atlantyku. Było to możliwe dzięki prowadzonym przez rok badaniom, których wyniki przedstawiono w czasopiśmie naukowym "Scientific Reports".
Przeczytaj także: Miały leczyć, a mogą uszkodzić jelita. Zaskakujące badania naukowe
Okazało się, że "galaretowane" obiekty stanowią rodzaj ochrony dla tysięcy jaj składanych przez kałamarnice. Żeby dojść do takich wniosków, naukowcy musieli wykonać badania DNA. Tłumaczyłoby to obecność w workach ciemnej smugi, która prawdopodobnie jest śladem po atramencie zostawionym przez samca.
Aby zdobyć próbki DNA, organizatorzy badań zwrócili się do nurków-naukowców ze specjalnym apelem. Poprosili, aby każda osoba, która w trakcie swojej podwodnej wyprawy natrafi na obiekty, spróbowała pobrać ich próbkę DNA. Jak zapewnili, nie miało to jednak wpływu na kondycję całej "kosmicznej kuli" i w żaden sposób jej nie uszkodziło.
Przeczytaj także: Naukowcy zgadzają się co do tego. Może nadejść coś gorszego niż COVID-19
Kałamarnice, które w ten nietypowy sposób chronią swojej jaja, należą do rodzaju strzalikowatych. Najprawdopodobniej otaczają swoje potomstwo śluzem, aby mogło przemieszczać się i rozwijać bez ryzyka, że padnie ofiarą drapieżników.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.