Aktywny wulkan Etna znajduje się na wschodnim wybrzeżu Sycylii. To największe i najaktywniejsze wzniesienie o stożkowatym kształcie, z którego wnętrza wydobywają się zazwyczaj pyły, gazy i lawa.
Tym razem Etna zaskoczyła nie tylko postronnych obserwatorów. Zaintrygowani są też wulkanolodzy. Zamiast tradycyjnego wybuchu wulkanu z jego wnętrza wylatują gazowe pierścienie.
Teraz Etna bije wszystkie poprzednie rekordy. Późnym popołudniem 2 kwietnia na północno-wschodniej krawędzi południowo-wschodniego krateru otworzył się mały otwór wentylacyjny, z którego wydobywały się kłęby świecącego gazu. Następnego ranka było oczywiste, że te kłęby wytwarzały imponującą ilość pierścieni pary - tłumaczył wulkanolog Boris Behncke dziennikarzom "La Repubblica.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Naukowiec opisuje niecodzienną sytuację także w mediach społecznościowych. Zamieszcza tam zdjęcia i materiał wideo.
Południowo-wschodni krater #Etna nadal emituje niezliczone wdzięczne pierścienie pary ("pierścienie wiru wulkanicznego"), zjawisko nigdy wcześniej nie widziane. Ktoś powiedział "może dlatego, że ostatnio otrzymujemy tak wiele złych wiadomości, Etna postanowiła zrobić coś po prostu pięknego". 5 kwietnia 2024 r.– czytamy we wpisie Borisa Behncke.
Agencja Nexta również w mediach społecznościowym pokazuje to niecodzienne zjawisko. Opisuje też, na czym ono polega.
Włoska Etna rozpoczęła erupcję pierścieni dymu. Zjawisko to jest rzadkie, ponieważ pierścienie dymu powstają tylko przy określonym kształcie i geometrii krateru – podaje Nexta w poście na platformie X(Twitter).
Pierścienie są zjawiskiem całkowicie naturalnym. Teraz mieszkańcy pobliskiej Katanii i turyści nazywają dymne pierścienie "Meduzami" albo dymki w kształcie kółek puszczane z papierosa.