Mieszkańcy australijskiego Melbourne byli w czwartek świadkami nietypowego zjawiska meteorologicznego. Nad miastem zawisła chmura szelfowa, która spowodowała potężne burze. Na jakiś czas większość dzielnic pogrążyła się w ciemności — relacjonują miejscowi.
Chmura szelfowa nad Melbourne
W mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań niezwykłej pogody. Widać nad nim ogromną chmurę, która dosłownie pokrywa całe miasto. Mieszkańcy opisują, że po chwili spowodowała potężny deszcz i burze.
W związku z tym strażacy musieli wielokrotnie interweniować, głównie z powodu powalonych drzew. Tysiące gospodarstw domowych przez wiele godzin nie miało prądu w nocy z czwartku na piątek. Mieszkańcy prosili również o pomoc w związku z uszkodzeniami budynków oraz z zalaniem.
Czytaj także: Polak wpadł na granicy z Litwą. Miał tego 10 ton
Władze apelują o ostrożność
Władze miasta proszą, aby mieszkańcy obszarów dotkniętych przez burze ze względu na niebezpieczeństwo łamania drzew, naruszonych przez wichury zostali w domach. Synoptycy z kolei ostrzegli, że podobnej pogody należy spodziewać się także w weekend.
Wał szkwałowy lub chmura szelfowa to pozioma, przypominająca kształtem klin, chmura. Zapowiada ona opady gradu, nawalne deszcze i silny wiatr. Synoptycy twierdzą, że ta niestabilność pogodowa jest spowodowana mieszaniem się wilgotnego powietrza z chłodnym wiatrem.