Straż przybrzeżna nie miała pojęcia, z czym ma do czynienia. Na plaży San Onofre State Beach w hrabstwie San Diego fale wyrzuciły na brzeg ciało niezwykłego zwierzęcia. Patrol strażników ze zdumieniem spoglądał na ciało ssaka przypominającego miniaturowego kaszalota z nieproporcjonalnie dużymi zębami.
Jeden ze znalazców zadzwonił do swojego byłego przełożonego. Jim Serpa, były szef Doheny State Beach, od razu wiedział, co fale wyrzuciły na brzeg. Po pierwszych zdjęciach od Todda Shanklina rozpoznał kogię krótkogłową zwaną również kaszalotem małym. To bardzo rzadki gatunek ssaka.
Todd powiedział, że głowa przypomina dziwnego kaszalota. Kiedy wysłał mi zdjęcia i zobaczyłem dużą bulwiastą głowę, maleńką płetwę grzbietową na plecach i zęby jak sztylety, wiedziałem, co to jest - wspomina Jim Serpa.
Znawca rekinów i podwodnych zwierząt nigdy dotąd nie widział kaszalota małego. Niewielki, bo około 4-metrowy ssak zamieszkuje wszystkie oceany poza Arktycznym, ale trzyma się z daleka od ludzi. National Oceanic and Atmospheric Administration dysponuje bardzo ograniczonymi informacjami na temat tych zwierząt, większość pochodzi z badań nad okazami wyrzuconymi na brzeg przez fale.
Naukowcy twierdzą, że Pacyfik jest teraz bardzo ciepły, więc może właśnie pojawił się tutaj w ciepłym miejscu. A może ten gatunek jest tutaj od zawsze, a my o tym nie wiemy, bo kogie są tak dobre w unikaniu ludzi - spekuluje Serpa, płetwonurek z 50-letnim doświadczeniem.
Zobacz też: ''Elvis worm''. Nowy gatunek robaka
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.