- Zakładałam zbiórkę, by wśród znajomych zebrać trochę pieniędzy i w ten symboliczny sposób dorzucić się do puszki pana prezydenta. Ustawiłam tysiąc złotych. Nie spodziewałam się, że to tak pójdzie w świat. Teraz jest już grubo ponad milion – mówi Wirtualnej Polsce Patrycja Krzemińska.
I dodaje: - Chciałam w ten sposób uczcić pamięć o prezydencie Adamowiczu. Był taki szczęśliwy, że zebrał pięć tysięcy złotych w czasie niedzielnego finału. Pomyślałam, że możemy mu trochę dołożyć.
Zbiórka działa od siedmiu dni. W tej chwili udało się zebrać ponad 1,5 mln zł. Kwota cały czas szybko rośnie i teoretycznie będzie aktywna przez kolejne siedem dni. - Trzeba będzie w końcu zamknąć zbiórkę, ale o terminie będę rozmawiać z WOŚP. Zdam się tutaj na wolę fundacji i rodziny pana prezydenta, bo w imieniu Pawła Adamowicza zbierano pieniądze w dniu pogrzebu – mówi Patrycja.
Pieniądze wpłaciło już ponad 22 tysiące osób. Nie wszyscy popierają szczytny cel akcji. – Jest sporo hejterów. Zarzucają mi, że jestem oszustką i złodziejką. Piszą, że podaję swój numer konta, więc wysyłam im screeny potwierdzające, że to konto WOŚP. Na szczęście jest tego coraz mniej. Chyba kwota zamyka im usta – mówi Patrycja.
Nigdy nie poznała Pawła Adamowicza. Spotkali się jednak kilka lat temu. – To było przy okazji wyborów i jednego z wcześniejszych finałów WOŚP na Starówce. Jak każdy gdańszczanin, z okazji 18 urodzin otrzymałam też list od pana prezydenta. Napisał w nim, że jestem już dorosła i bardzo się cieszy, że może mi złożyć życzenia. Mój synek dostał od niego książeczkę z okazji narodzin. Był bardzo ciepłym człowiekiem. Każdy był dla niego ważny – wspomina gdańszczanka.
Patrycja uważa, że tragiczna śmierć Pawła Adamowicza obudziła coś dobrego w Polakach. - Z drugiej strony boję się, że nastąpi powtórka z 2010 roku. Wtedy też się zjednoczyliśmy, ale szybko się to skończyło. Mam nadzieję, że w Gdańsku zwycięży jedność. Gdańsk jest miastem, w którym może się to udać – uważa Krzemińska. Podkreśla, że bardzo cieszy się z powrotu Jurka Owsiaka do władz WOŚP. - Orkiestra bez takiego dyrygenta by nie działała, ale takiego hejtu nawet święty by nie wytrzymał. Na pewno przekonały go słowa żony prezydenta Adamowicza – mówi.
Jurek Owsiak dziękował na konferencji za zbiórkę Patrycji Krzemińskiej. - Kwota zostanie doliczona do puszki Pawła Adamowicza. Umówmy się, że potrwa do wtorku - powiedział szef WOŚP.
Podczas 27. finału WOŚP prezydent Paweł Adamowicz zbierał datki do puszki z czerwonym serduszkiem. Udało mu się zebrać 5,6 tysięcy złotych. Jeszcze przez siedem dni można wpłacać środki w ramach akcji Patrycji Krzemińskiej "Zapełnijmy po brzegi ostatnią puszkę prezydenta na WOŚP". Zbiórka jest dostępna TUTAJ.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: Dramatyczne sceny podczas Finału WOŚP w Gdańsku. Prezydent Adamowicz zaatakowany przez nożownika (uwaga: drastyczne sceny)
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.