Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Anna Wajs-Wiejacka | 

NIK wykryła przelew na 25 mln zł. Bieńkowski opowiedział o szczegółach

15

Marek Bieńkowski stanął przed komisją ds. Pegasusa. Były dyrektor Departamentu Porządku i Bezpieczeństwa Najwyższej Izby Kontroli. Świadek podkreślił, że "kontrola budżetowa w Funduszu Sprawiedliwości "dała kontrolerom do myślenia". Chodziło o przelew na 25 mln zł.

NIK wykryła przelew na 25 mln zł. Bieńkowski opowiedział o szczegółach
Marek Bieńkowski pojawił się na komisji ds. Pegasusa. Mówił o przelewie na 25 mln zł. (PAP)

W poniedziałek przed komisją śledczą ds. Pegausa stanął były dyrektor Departamentu Porządku i Bezpieczeństwa Najwyższej Izby Kontroli, Marek Bieńkowski. W trakcie przesłuchania opisał, jak przebiegała kontrola NIK w Funduszu Sprawiedliwości. Szczególną uwagę kontrolerów wzbudził przelew na kwotę 25 mln zł.

Na pewnym etapie kontroli pani dyrektor przychodzi do mnie i mówi, że jawny Fundusz Sprawiedliwości przekazał na niejawny fundusz operacyjny kwotę 25 mln zł. Uwierzcie mi państwo, że jej nie uwierzyłem za pierwszym razem — relacjonował Bieńkowski w trakcie przesłuchania.

Dyrektor Bieńkowski podkreślił, że nawet "w najczarniejszych snach nie przyszłoby mu do głowy, żeby jawny Fundusz Sprawiedliwości dekonspirował de facto fundusz operacyjny, który ma klauzulę ściśle tajną". Jak przyznał, sytuacja była na tyle poważna, że zdecydował się na spotkanie z ówczesnym szefem CBA, Ernestem Bejdą. Sytuacja była na tyle poważna, że do spotkania doszło jeszcze przed sporządzeniem protokołu pokontrolnego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tusk wystawi Trzaskowskiego na prezydenta? "Przekonana nie jestem"

Przyznał, że takie postępowanie nie jest standardowe, ale w tej sytuacji, takie spotkanie okazało się koniecznością. Jak wskazał Bieńkowski "doszło do ewidentnego złamania generalnych zasad dotyczących funkcjonowania służb". Jak przyznał, uderzające było również to, że niezależnie od tego, gdzie przedstawiano wyniki kontroli, nie było żadnej refleksji dotyczącej tego "błędu".

Sejmowa komisja bada legalność wykorzystania Pegasusa

Sejmowa komisja, przed którą pojawił się Marek Bieńkowski, zajmuje się badaniem legalności, prawidłowości i celowości czynności operacyjnych przeprowadzonych z wykorzystaniem oprogramowania inwigilującego Pegasus. Komisja zajmuje się okresem między listopadem 2015 roku a listopadem 2023 roku.

Wśród osób, które do tej pory pojawiły się na komisji, są m.in. Jarosław Kaczyński, były wiceszef resortu sprawiedliwości Michał Woś, a także wielu pracowników ministerstwa kierowanego w tym okresie przez Zbigniewa Ziobrę.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Kiedy wystawić oleandra na dwór? Wielu robi to za wcześnie
Zagrają przeciwko Polakom. W ich kodeksie są mocne punkty
Ta plaża jest pełna bursztynów. Istny raj dla poszukiwaczy
Wygląda jak po bójce. Znany piłkarz poruszył sieć swoim zdjęciem
Kupiła "rasowego" psa po taniości. Oto, co z niego wyrosło
Kiedy siać astry do gruntu? Nie przegap terminu
Po alkoholu prowadził prom na Odrze. Beztroski 44-latek został zatrzymany przez policję
Ptasia grypa u owcy. Pierwszy przypadek w Wielkiej Brytanii
"Szeryf" w meleksie. Nagranie z Krakowa niesie się po sieci
Makabryczna śmierć zwierząt we Włocławku. Szukają właściciela
Żydzi uratowani w Markowej. Może ich być więcej, niż pierwotnie sądzono
Warszawa. Dzieci podbiegły do strażników. Nie było chwili do stracenia
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić