Nitro-Chem to spółka należąca do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Zajmuje się m.in. produkcją trotylu. Według ustaleń reporterów TVN24 to właśnie odpady po tej substancji znajdują się na dzikich wysypiskach na terenie całego kraju. Co więcej, na niektórych pojemnikach znajduje się nawet napis "Nitro-Chem".
Czytaj także: Rodzina z piekła rodem w areszcie. Dręczyli sąsiadów
Newsweek dotarł do informacji, że policja wiedziała o nielegalnych składowiskach już od 2018 roku. Wtedy odkryto odpady w Częstochowie. W 2020 roku funkcjonariusze trafili na ślad dzikich wysypisk w Chabielicach i Rogowcu. Najpewniej jest ich więcej. Dopiero teraz TVN powiązał składowiska z państwową firmą.
Czytaj także: Ktoś strzela w środku wsi. Mieszkańcy są przerażeni
Firma pod obserwacją służb, w tle zatrzymanie byłego prezesa
Prokurator Konrad Rogowski, który zajmował się śledztwem w sprawie nielegalnych składowisk. Sprawcy stosowali wobec niego już groźby karalne. Ostatecznie odebrano mu dochodzenie. Śledczy ostrzega, że sprawa jest niezwykle poważna.
Czarne chmury nad Nitro-Chemem wiszą od wielu miesięcy. Przypomnijmy, że w lipcu 2023 roku ABW zatrzymało Krzysztofa K., byłego prezesa zakładów Nitro-Chem. Jest on oskarżony o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej. Nielegalne składowiska odpadów mogą być powiązane z jego przestępczym procederem.
Warto dodać, że odpady po trotylu zatruwały środowisko w różnych rejonach kraju. Newsweek wymienia m.in. województwo kujawsko-pomorskie.
Do całej sprawy odniósł się w TVN24 ceniony chemik i biegły sądowy. Stwierdził on, że odpady te są bardzo specyficzne.
To specyficzne odpady, niewystępujące w jakiejkolwiek innej produkcji. Jeżeli mamy do czynienia z takim odpadem, to najczęściej jedna prosta analiza pozwala wykluczyć inne typy produkcji, a zakwalifikować je do produkcji trotylu - mówi cytowany w reportażu dr. inż. Jakub Duszczyk, chemik, toksykolog, biegły sądowy.
Nitro-Chem opublikował oświadczenie w całej sprawie. Firma odpiera zarzuty i twierdzi, że sama jest poszkodowana.
Stawiane w reportażu zarzuty w zakresie gospodarki odpadami leżą po stronie firmy zewnętrznej i spółka Nitro-Chem nie miała wpływu na ich wystąpienie. Spółka jest poszkodowana, a próby obarczania jej skutkami nielegalnego procederu są nieuprawnione, podobnie jak zrzucanie na zakład współodpowiedzialności za zaistniałą sytuację - przeczytamy na stronie państwowej spółki.