Wszystko wydarzyło się w budynku przy ulicy Floriańskiej w Rybniku. Dwóch mężczyzn pojawiło się na klatce schodowej jednego z budynków wielorodzinnych.
I pewnie nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że działo się to w środku nocy. A obaj byli zamaskowani, chcąc ukryć swoje twarze.
Czytaj także: Polacy przerażeni. Zaczyna się od złapania za klamkę
Co dwaj zamaskowani mężczyźni robili w tym miejscu? Mieszkańcy są pewni, że to złodzieje, którzy znakowali mieszkania, by w przyszłości je obrabować. Obaj bardzo ostrożnie poruszali się po klatce, sprawdzali coś przy użyciu latarki, a potem bardzo ostrożnie opuścili piętro.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wszystko zarejestrowała ukryta kamera, lokatorzy materiał przekazali policji.
Na mieszkańców Rybnika padł blady strach, jak informuje "Dziennik Zachodni", przy Floriańskiej jedno z mieszkań już zostało okradzione.
Śledczy prowadzą działania i proszą mieszkańców o wzmożoną czujność, bo tak może działać zorganizowana grupa okradająca mieszkania. Policja zaapelowała do mieszkańców.
W takich sytuacjach trzeba jak najszybciej zadzwonić na numer alarmowy, zgłosić nam, reagować na wszystkie osoby, które się podejrzanie zachowują w rejonie naszych mieszkań - przekazała starsza aspirant Bogusława Kobeszko w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim".
Złodzieje dokładnie sprawdzają teren, nim wkroczą do wytypowanego mieszkania. Lokatorzy w internecie dzielą się filmem z Rybnika i pokazują znaki, które pojawiły się w okolicach drzwi, framug i na futrynach.
Być może w ten sposób złodzieje znakują mieszkania i typują te, które ich zdaniem nadają się do obrabowania.
Jak zaobserwowali lokatorzy, często zdarza się, że rabusie łapią za klamki i sprawdzają, czy do któregoś z mieszkań mogą wejść ot tak. To również ich metoda i na takie zachowanie warto zwrócić uwagę. Jak pisaliśmy na naszych łamach, taka metoda pojawiła się już w innych rejonach Polski.
Na co szczególnie zwracać uwagę?
- Wszelkie znaki: krzyżyki, kwadraty, trójkąty i inne
- Taśmę naklejoną na zamku od drzwi lub wizjerze
- Proszek i monety rozsypane przed wejściem
Tajemnicze oznaczenia przy drzwiach pojawiły się na poznańskich i krakowskich osiedlach. Ktoś także w biały dzień szarpie za klamki. Sąsiedzi postanowili utworzyć straże sąsiedzkie. Dokładnie weryfikują kto wchodzi na klatkę i są w kontakcie z policją. A złodzieje? Szukają okazji, by przechytrzyć lokatorów. Dlatego trzeba uważać.
Czytaj także: Złodzieje okradają mieszkania nawet, gdy jesteś w domu