Nocny pościg za dacią. Pojechali za złodziejem aż do Warszawy

Przypadkowi świadkowie mogli pomyśleć, że na warszawskich ulicach powstaje właśnie film sensacyjny. Kto wie, może ta historia okaże się inspiracją dla jakiegoś scenarzysty. 38-letni złodziej katalizatorów uciekał przed policją przez ponad godzinę! W pewnym momencie porzucił auto i ukrył się w parku.

Nocny pościg ulicami WarszawyNocny pościg ulicami Warszawy
Źródło zdjęć: © Facebook | Miejski Reporter
Aneta Polak

Kradzieże katalizatorów to prawdziwa plaga. Przypadki opisywane przez policję świadczą o tym, że dla niektórych kradzieże okazały się dochodowym biznesem. Nic dziwnego, że złodzieje są coraz bardziej zuchwali.

W poniedziałek 20 marca policjanci przyłapali złodzieja katalizatorów na gorącym uczynku. Wszystko zaczęło się około 1 w nocy pod Górą Kalwarią. 38-letni mężczyzna wykręcał katalizator, ale nie robił tego sam. Pomagała mu 22-letnia kobieta.

Cała Polska słyszała o tym Dino. Spójrzcie, co zastaliśmy na Wilanowie

Funkcjonariuszom udało się przyłapać złodzieja, ponieważ ten już od pewnego czasu był na celowniku policji. Ale mężczyzna nie zamierzał się poddać bez ''walki''.

Nasi "operacyjni" nakryli podejrzanego, jak wraz z kobietą wykręcili katalizator. Funkcjonariusze zatrzymali kobietę, jednak podejrzany zdołał odjechać samochodem – relacjonowała w rozmowie z ''Super Expressem'' Joanna Węgrzyniak z policji.

Tak rozpoczęła się obława, która miała swój finał dopiero w stolicy.

Nocny pościg ulicami Warszawy

Policjanci wezwali posiłki i ruszyli w pościg za złodziejem. 38-latek najwyraźniej uznał, że jego dacia nadaje się na samochód wyścigowy. Uciekał przed policją przez ponad godzinę.

Dopiero na Mokotowie mężczyzna uderzył w znak drogowy. To go zgubiło. Kolizja spowodowała, że 38-latek musiał porzucić swój samochód w okolicach Dworca Zachodniego. Mimo to nie zamierzał się poddać.

Jak przekazała Joanna Węgrzyniak, podejrzany ukrył się w zaroślach pobliskiego parku. Właśnie tam wpadł w ręce policji.

38-latek zakończył ucieczkę w areszcie, podobnie jak wspierająca go 22-latka. Jego szaleńczy rajd do Warszawy tylko opóźnił nieuniknione.

Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę