Policja zatrzymała Toma Hagena 28 kwietnia we wtorek. 70-miliarder był akurat w drodze do pracy. Później przeszukano dokładnie jego dom.
Dziś rano zatrzymaliśmy Toma Hagena podejrzanego o morderstwo lub współudział w zabójstwie żony Anne-Elisabeth Hage - poinformowała na konferencji prasowej Ida Melbo Oystese z norweskiej policji.
Żona Hagena, Anne-Elisabeth Hagen, była widziana po raz ostatni 31 października 2018 roku. Zniknęła nagle ze swojego miejsca zamieszkania w Lorenskog pod Oslo. Znaleziono tam później kartkę, na której ktoś pełnym błędów norweskim zażądał 9 mln euro okupu.
Zobacz takze:Gdy groziła mu ekstradycja, Polacy stanęli za nim murem. Ta historia zdarzyła się naprawdę
Domniemany porywacz chciał, aby pieniądze były przekazane w kryptowalucie. Zagroził, że jeśli miliarder nie spełni jego oczekiwań, Anne-Elisabeth zostanie zamordowana. Policja przez długi czas trzymała się wersji z porwaniem i prowadziła swoje śledztwo właśnie w tym kierunku.
Po miesiącach poszukiwań nie znaleziono żadnych dowodów w sprawie. Początkowo porywacz kontaktował się z miliarderem, ponaglając go i ponawiając groźby. Z czasem jednak zaniechał tego i wtedy śledczy doszli do wniosku, że porwanie nie miało nigdy miejsca. Policja uznała, że prawdopodobnie mają do czynienia z morderstwem. Miliarder nie został jeszcze przesłuchany.
Tom Hagen to jeden z najbogatszych Norwegów. Inwestuje w branży elektrycznej i na rynku nieruchomości. Jego szacunkowa wartość netto to 1,9 mld koron norweskich (780 mln złotych).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.