Tragedia miała miejsce w środę (11 września) na osiedlu Konstytucji 3 Maja w Nowej Soli. Policja przekazała, że zgłoszenie otrzymała około godziny 15.00. Dotyczyło chłopca, który miał spaść z wysokości.
Na miejsce została wezwana załoga Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety, mimo wysiłków medyków życia 11-latka nie udało się uratować - przekazała asp. Justyna Sęczkowska-Sobol z Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli.
Na miejscu lądował śmigłowiec LPR. Pojawiły się tam również inne służby. Trwa śledztwo, które ma ustalić okoliczności tego zdarzenia.
Nowa Sól: 11-latek wypadł z balkonu. Komunikat prokuratury
Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Nowej Soli. Nadrzędna wobec niej Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze opublikowała krótki komunikat dotyczący środowej tragedii. Nie ujawniono dotychczasowych ustaleń dotyczących zdarzenia, jego przyczyn i okoliczności.
Z dotychczasowych informacji wynika, że 11-letni chłopiec wypadł z balkonu jednego z osiedlowych bloków. Pomimo szybkiej akcji reanimacyjnej dziecka nie udało się uratować. Z uwagi na dobro postępowania przygotowawczego oraz ogromną tragedię rodziny, prokuratura nie udziela szczegółów dotyczących prowadzonych czynności - czytamy w komunikacie na stronie Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.
Postępowanie będzie miało na celu sprawdzenie, czy do śmierci chłopca mogły przyczynić się osoby trzecie. Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że zaledwie dzień przed tragedią chłopiec obchodził swoje urodziny wraz z bliskimi, które przypadały kilka dni później. Tragedia w Nowej Soli wywołała ogromne poruszenie wśród osób, które znały 11-latka. - Nasz Aniołek - napisał wujek chłopca w mediach społecznościowych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.