Hackensack Meridian Health opublikował nowe badanie, które wykazało, że pacjenci ambulatoryjni, którzy w zeszłym roku otrzymali hydroksychlorochinę, byli znacznie mniej narażeni na hospitalizację z powodu COVID-19.
Andrew Yip z John Theurer Cancer Center ostrzegł jednak ludzi przed wyciąganiem pochopnych wniosków na temat leku. Podkreślił, że należy go dokładniej zbadać, zanim zostanie dopuszczony do stosowania.
Zaznaczył, że badanie wykazało "mniej hospitalizacji i niewielką toksyczność" u pacjentów otrzymujących hydroksychlorochinę, ale "nadal trzeba potwierdzić te wyniki" w badaniu klinicznym.
Czytaj także: Minister wypił "eliksir na COVID-19". Trafił do szpitala
Donald Trump zachwalał "lek na COVID-19"
Hydroksychlorochina wywołała kontrowersje w zeszłym roku, gdy były prezydent USA Donald Trump zachwalał ją jako lekarstwo na COVID-19.
Fajne jest to, że istnieje od dawna, więc wiemy, że jeśli coś nie pójdzie zgodnie z planem, to nikogo nie zabije - mówił Trump.
Czytaj także: Przełom w walce z COVID-19? Ten lek jest 27-krotnie skuteczniejszy od remdesiviru
Lekarze z Hackensack Meridian Health poinformowali, że spośród ponad 100 osób, które otrzymały lek od marca do połowy maja, jedna piąta trafiła do szpitala. Dla porównania hospitalizowano jedną na trzy osoby, które nie otrzymały leku.
Jeśli masz zamiar powiedzieć, że to lekarstwo na COVID-19, to na pewno szaleństwo. Dajemy jasno do zrozumienia, że nie możemy go polecać. To jest tylko badanie obserwacyjne, możemy polecić ten lek tylko w kontekście badania klinicznego - podkrelił Andrew Yip.
Zobacz także: Koronawirus w Polsce. Najnowsze prognozy rozwoju wirusa
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.