Najnowszy ujawniony mail pochodzi sprzed trzech lat. To wymiana korespondencji między szefem Kancelarii Premiera a jednym z najbardziej zaufanych ludzi Mateusza Morawieckiego - Zbigniewem Jagiełłą.
Mail dotyczy stanu sił zbrojnych. A konkretnie - wojsk pancernych. Jagiełło opisuje w nim, jak podczas wypadu na agroturystykę spotkał rzekomego oficera wojsk pancernych, który miał opowiedzieć mu o złym stanie armii.
To kolejny mail, który ukazuje problemy polskiego wojska. We wtorek opublikowany został mail poświęcony Polskiej Grupie Zbrojeniowej i kłopotami z zakupami dronów dla wojska.
"Piliśmy nalewki a on opowiadał"
W mailu zawarta jest relacja ze spotkania z domniemanym oficerem. "Piliśmy nalewki a on opowiadał" - opisuje Jagiełło. Wyłania się z tego dramatyczny stan jednego z najważniejszych typów wojsk w Siłach Zbrojnych.
Wg niego stan naszych 900 czołgów to gotowość 20-25 % z nich... Głównie przez brak ludzi, którzy masowo opuszczają wojsko... Ostatnie 2 lata to beznadzieja i utrata kadr, które odchodzą ze względu na nędze pensje i chaos w MON. Zostają mierni i wierni. Dziwne decyzje o rozbiciu wojsk pancernych na mniejsze grupy... Brak amunicji do Leopardów... Stary sprzęt T 72 etc... Wszyscy Generałowie z misji zagranicznych odeszli... Wiemy to z mediów... Innych wojsk na jako takim poziomie nie mamy... - pisze Jagiełło.
To dość ponury opis stanu chaosu, jaki trapi wojska pancerne. Sygnalizowane w nim problemy mogą mieć odzwierciedlenie w rzeczywistości. Kwestia niedoboru amunicji do najnowocześniejszych w SZ czołgów Leopard jest omawiana w środowisku ekspertów i dziennikarzy wojskowych od lat.
"Dziwne decyzje o rozbiciu wojsk pancernych" to fragment poświęcony decyzji Antoniego Macierewicza. To on zdecydował o przeniesieniu najnowszych w polskim wojsku czołgów Leopard 2A5 z Dolnego Śląska do podwarszawskiej Wesołej. Czołgi te przez kilka lat stały "pod chmurką", bez odpowiedniej osłony przed warunkami atmosferycznymi. Bez zaplecza technicznego, warsztatów ani odpowiedniego serwisu.
Ciekawie brzmi także sama końcówka maila. To jeszcze jeden cytat z napotkanego przez Jagiełłę wojskowego. Dotyczyć ma tego, co najwyżsi wojskowi mówią między sobą.
1.A. wróci... lub ktoś od niego a tego się boją... 2.Obecny Generał całego WP jest dobrym generałem ale nie wiadomo czy długo wytrzyma - brzmi fragment.
"A." to prawdopodobnie Antoni Macierewicz, były szef MON. Zaś "obecny Generał" brzmi jak określenie na szefa Sztabu Generalnego WP, gen. Rajmunda Andrzejczaka. Jako szefowi SG WP, czyli najważniejszemu, noszącemu cztery gwiazdki generalskie oficerowi wojska przysługuje mu tytuł "Generała". Drugim czynnym generałem "czterogwiazdkowym" jest szef Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, Jarosław Mika, jednak awans ten otrzymał on dopiero w 2019 r., rok po opisanej konwersacji.
Andrzejczak, co opisywał Onet, nie cieszył się dużym zaufaniem szefa MON, Mariusza Błaszczaka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.