COVID-19 niesie za sobą sporo powikłań. Ozdrowieńcy mają różne problemy. Okazuje się, że do jednego z coraz częściej spotykanych zaliczyć można zwiększone wypadanie włosów.
Wypadanie włosów dotyka każdego z nas, przyjmuje się, że nawet do 100 włosów dziennie ma prawo wypaść, ale po infekcji COVID-19 obserwujemy bardzo gwałtowne, nasilone wypadanie włosów, które pacjenci określają jako wyłażenie włosów garściami - przekazała prof. Dorota Krasowska, kierownik Kliniki Dermatologii, Wenerologii i Dermatologii Dziecięcej Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie, cytowana przez polsatnews.pl.
Wspomniany serwis zaznacza, że nasilenie wypadania włosów następuje zazwyczaj trzy, cztery miesiące po przebytej infekcji. Nie ma znaczenia, czy infekcja COVID-19 była lekka, czy może cięższa.
Dotyczy to od jednej trzeciej do jednej czwartej wszystkich ozdrowieńców - spostrzegła prof. Krassowska.
Koronawirus doprowadza do wypadania włosów. Jak temu zaradzić?
Jak zwalczać zwiększone wypadanie włosów po COVID-19? Prof. Krasowska opowiedziała o sposobie, który jest wykorzystywany w jej klinice. Chodzi o terapię z wykorzystaniem lasera o niskiej energii.
Nie jest bolesna ani inwazyjna, polega na naświetlaniu skóry głowy specjalną lampą, która emituje światło czerwone - przekazała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.