Mimo braku większości, która pozwoliłaby na udzielenie wotum zaufania, Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało nowy rząd. Został on zaprzysiężony przez prezydenta Andrzeja Dudę, a już wkrótce premiera Mateusz Morawiecki wygłosi expose, prosząc o poparcie ze strony posłów.
Szanse na przetrwanie tego rządu są jednak iluzoryczne. Sejmowa większość już przygotowuje się do stworzenia własnego gabinetu z Donaldem Tuskiem jako premierem na czele, a nowy rząd PiS jest obiektem wielu drwin ze strony posłów (wciąż) opozycyjnych.
Czytaj także: Ależ zaskoczenie. Morawiecki na cenzurowanym u Rydzyka
Przeciwnicy nowego rządu zwracają uwagę na jego tymczasowość. Praktycznie pewnym jest, że nie przetrwa on dłużej, niż 14 dni, a więc do przewidzianego przez Konstytucję terminu głosowania nad wotum zaufania. Nowym ministrom zarzuca się także fakt, że za kilkanaście dni pracy pobiorą oni solidne odprawy, wynoszące ok. 17 tysięcy złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowy rząd wywołuje uśmiech... u posła PiS
Jak się okazuje, nowy rząd PiS wzbudza mieszane uczucia nie tylko wśród posłów opozycji. Dość ciekawą reakcję na nowo zaprzysiężony gabinet Mateusza Morawieckiego zaprezentował także parlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości, Wojciech Szarama.
Czytaj także: Na ulicy pytał o rząd Tuska. "Panie, mnie to serce pęka"
Poseł został zapytany przez dziennikarką TVN o to, jak ocenia nowy rząd Mateusza Morawieckiego. Szarama - wyraźnie rozbawiony i nie mogąc powstrzymać się od śmiechu - wyjaśnił, że jest to rząd stworzony z fachowców i po części z polityków.
Na pytanie reporterki, dlaczego poseł tak się uśmiecha podczas odpowiedzi, Wojciech Szarama stwierdził, że:
No uśmiecham się, no bo Pani się do mnie uśmiecha (...) Jesteśmy w dobrych humorach i to bardzo ważne.