Ochotnicza Straż Pożarna z Nowego Sącza przekazała w mediach społecznościowych smutne wieści. W czwartek 8 sierpnia po długiej chorobie odszedł druh Sławomir Wolak. Miał 44 lata.
Z głębokim smutkiem i żalem zawiadamiamy, iż 8 sierpnia, po ciężkiej chorobie, na wieczną służbę odszedł nasz druh Sławomir Wolak. Nieoceniony strażak, ratownik, dowódca, członek Zarządu OSP, (...) budowniczy nowej remizy OSP, zaangażowany w sprawy parafii oraz kółka rolniczego, a przede wszystkim wspaniały przyjaciel i kolega - napisano w nekrologu.
Jak czytamy, asp. mgr inż. Wolak "całe zawodowe życie służył jako funkcjonariusz Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu" i wielokrotnie był odznaczany za swoje zasługi.
Nikt nie chce uwierzyć, że to się wydarzyło. (...) Twój nomex i hełm czeka w gotowości w remizie - piszą strażacy. - Każdy alarm kiedy meldowałeś się "na syrenę" dawał pozostałym chłopakom komfort. Sama obecność, że z nami jedziesz, dawała poczucie bezpieczeństwa. Każdy doskonale wiedział, że "Sławek na pewno ogarnie". (...) Twój uśmiech i chęć życia były pozytywne i zaraźliwe. (...) Nigdy nie odmówiłeś nikomu pomocy czy wsparcia. I takim Cię zapamiętamy. Niech Święty Florian przyjmie Cię do grona strażaków w niebie - czytamy.
Pogrzeb 44-letniego strażaka z Nowego Sącza
Pod wzruszającym wpisem pojawiło się wiele komentarzy, m.in. ten napisany przez Arkadiusza Mularczyka, europosła PiS.
W tych trudnych chwilach, składamy najszczersze kondolencje rodzinie, bliskim oraz wszystkim, którzy mieli zaszczyt współpracować z druhem Sławomirem. Niech Jego poświęcenie, praca i służba będą dla nas inspiracją, a pamięć o Nim niech na zawsze pozostanie żywa w naszych sercach - napisał Mularczyk.
Czytaj także: "Bardzo nam przykro". Szkoła żegna 17-letniego Marcela
Jak podali strażacy, pogrzeb Sławomira Wolaka odbędzie się w sobotę, 10 sierpnia o godzinie 16.00 na Cmentarzu Parafialnym w Biegonicach w Nowym Sączu.