W poniedziałek rano w Paprotni pod Sochaczewem (woj. mazowieckie) doszło do usiłowania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Mężczyzna napadł na pracownicę publicznej toalety.
47-latek groził jej nożem z kilkunastocentymetrowym ostrzem, aby wyłudzić od niej pieniądze. 55-latka zachowała jednak zimną krew i postanowiła bronić się tym, co akurat miała pod ręką.
Kobieta obroniła się przed nożownikiem mopem
Uderzyła napastnika mopem do mycia podłóg i uciekła, podobnie jak sprawca.
Zaraz po otrzymaniu informacji o przestępstwie rozpoczęto poszukiwanie mężczyzny. Napotkane po drodze osoby wskazały, w którym kierunku oddalił się napastnik. Chwilę później podejrzany został zatrzymany przez kierowniczkę Posterunku Policji w Teresinie i dzielnicową. Policjantki znalazły przy nim duży nóż. Podejrzany został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało 3 promile - informuje asp. Agnieszka Dzik, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie.
Czytaj także: Wilk rzucił się na grzybiarza? Eksperci zabrali głos
47-latek usłyszał zarzut usiłowania rozboju z użyciem noża. Dopuścił się tego przestępstwa w warunkach recydywy.
Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na 3 miesiące. Za popełnione przestępstwo grozi do 12 lat więzienia. W przypadku recydywy kara może zostać zwiększona o połowę.
Zobacz także: Atak antyszczepionkowców. Reakcje mieszkańców Grodziska Mazowieckiego