Mimo trwającej w Ukrainie wojny, w której Rosjanie odnotowują ogromne straty, w Moskwie trwają przygotowania do tzw. Parady zwycięstwa, która odbywa się tradycyjnie 9 maja. Jak jednak wynika z danych Ministerstwa Obrony Rosji, w tym roku weźmie w niej udział mniej żołnierzy i sprzętu.
Mniej żołnierzy i sprzętu
W paradzie w 2022 r. weźmie udział 129 jednostek sprzętu wojskowego, natomiast w 2021 r. wzięło w niej udział 191 pojazdów wojskowych. Poza tym przez plac będzie maszerować około 10 tys. żołnierzy, w tym kozacy, dzieci z paramilitarnego ruchu Junarmia i pracownicy Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. W 2021 r. w paradzie wzięło udział 12 tys. osób.
Ponadto niektóre rodzaje sprzętu wojskowego, które brały udział w defiladzie w 2021 r., nie zostaną pokazane na Placu Czerwonym. Nie pojawią się m.in. czołgi T-80BVM, samobieżne działa artyleryjskie 2S35 "Koalitsiya-SV", systemy artylerii rakietowej TOS-1A "Sołncepiok", system przeciwlotniczy "Pantsir-S", a także wszystkie pojazdy Gwardii Narodowej.
Rosyjski sprzęt w Ukrainie
Czołgi T-80BVM, systemy miotaczy ognia "Sołncepiok" i systemy przeciwlotnicze "Pantsir-S" zostały zauważone w Ukrainie, gdzie biorą udział w działaniach wojennych. Z tego powodu najprawdopodobniej w paradzie weźmie udział mniej żołnierzy, choć Ministerstwo Obrony nie podało oficjalnej przyczyny.
W piątek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przyznał, że rosyjski przywódca nie zaprosił i nie zamierza zapraszać zagranicznych przywódców na defiladę, która będzie organizowana na Placu Czerwonym 9 maja. - To jest nasze święto, to święto dla całej Rosji, dla wszystkich Rosjan. Ale nie zaprosiliśmy zagranicznych przywódców - powiedział Pieskow, cytowany przez RIA Nowosti.
Czytaj także: Rosjanie zrobili to w kosmosie. Pokazali nagranie
Chcieli zrobić "paradę w Kijowie"
Parada ma upamiętniać "zwycięstwo wojsk radzieckich nad nazizmem", ale tym razem Rosja wykorzystuje to wydarzenie również dla propagandy i wyrazu poparcia dla wojny w Ukrainie.
Warto podkreślić, że wcześniej ukraińska służba bezpieczeństwa donosiła, iż Rosjanie chcieli zorganizować paradę zwycięstwa w Ukrainie. Byli przekonani bowiem, że "zajmą ten kraj w kilka dni". Wśród rzeczy zmarłych żołnierzy znajdywano m.in. mundury galowe oraz medale "za zajęcie Kijowa".