Chwile grozy zostały nagrane wideorejestratorem. Mrożący krew w żyłach film opublikowano na YouTube. Pieszy może mówić o wielkim szczęściu. Gdyby nie autor wideo, mężczyzna mógłby nawet zginąć pod kołami jednego z rozpędzonych samochodów.
Czytaj także: Naczepa odczepiła się od ciągnika. Trafiła w rowerzystów
Nie wiadomo, gdzie doszło do incydentu. Nagrywający zatrzymał się na lewym pasie dwupasmowej drogi w miejscu, gdzie był jeszcze jeden pas do skrętu na stację benzynową. Chciał przepuścić mężczyznę, który czekał na wysepce, aby przejść przez jezdnię. Kiedy autor nagrania mu to umożliwił, niemalże doszło do wypadku.
Pieszy wszedł na pasy, jednak mężczyzna zaczął trąbić. Jego reakcja była spowodowana faktem, że inni kierowcy nie mieli zamiaru się zatrzymać. Kiedy mężczyzna wszedł na "zebrę", cztery rozpędzone samochody przejechały prawym pasem, nie zważając na obecność pieszego.
Czytaj także: Potrącił dziecko na pasach. 12-latka ma zmiażdżone kości
Na szczęście nie doszło do wypadku. Kierowcy, którzy nie przepuścili pieszego, dopuścili się wykroczenia. Kierowca samochodu, który jechał w tym samym kierunku co pojazd stojący przed przejściem i nie zatrzymał się, żeby ustąpić pierwszeństwa mężczyźnie, podlega karze 500 zł grzywny.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.