Wojska rosyjskie rozpoczęły nową ofensywę w obwodzie donieckim. Podczas niespodziewanego ataku zajęły przedmieścia miasta Torećk. Armia Władimira Putina wykorzystała wielokilometrowy tunel, który wykopała pod twierdzami Sił Zbrojnych Ukrainy.
Miasto jest mocno zniszczone, wojska rosyjskie nadal uderzają w nie rakietami, ostrzeliwując artylerię i atakując z powietrza.
Bóg dał ziemię i niebo! Wszystko jest tutaj we krwi! Cała ziemia płacze krwią! - powiedział lokalny mieszkaniec 9 lipca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W czasie pokoju w Torećku mieszkało około 35 tysięcy osób. Według szefa administracji wojskowej Wasilija Chinchika obecnie w Torećku pozostało około 4,5 tys. mieszkańców.
Zobacz również: Niemiecki generał alarmuje. Mówi o poważnych zbrojeniach Rosji
Oferujemy im wszystko, co możemy, mieszkania, transport, wszystko jest za darmo, ale ludzie chowają się w piwnicach - powiedział agencji Reutera przedstawiciel władz miasta.
Rosja blisko zajęcia kolejnego miasta
Część mieszkańców udaje się jednak przekonać do opuszczenia Torećka. Ewakuowani są pojazdami opancerzonymi. Ze względu na ciągłe zagrożenie nalotami niebezpieczne jest używanie zwykłego transportu do ewakuacji ludzi.
Obawiam się, że nie będziemy mogli wrócić, nikt nie pozwoli nam tu przyjechać - powiedział agencji Reuters jeden z mieszkańców.
W nadchodzących dniach NATO ogłosi nowy pakiet wsparcia Ukrainy sprzętem o wartości co najmniej 40 mld dolarów, powoła dowództwo w Niemczech ws. szkolenia i wyposażania wojska Ukrainy oraz ogłosi utworzenie biura NATO w Kijowie. Takie informacje przekazał we wtorek doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.