Kajetan P. dokonał morderstwa 3 lutego 2016 roku. Mężczyzna umówił się na lekcję języka włoskiego z 30-letnią Katarzyną J., która mieszkała przy ul. Skierniewickiej 13 w Warszawie. Zabójca przyszedł na miejsce spotkania m.in. z nożem i piłą.
Po tym, jak Kajetan P. zadał kobiecie kilka ciosów nożem, obciął jej głowę za pomocą piły. Resztę ciała poćwiartował i spakował do torby. Podpalił mieszkanie, w którym dokonał zabójstwa i wyszedł. Następnie przetransportował poćwiartowane ciało taksówką do swojego mieszkania. Tam się spakował, podpalił torbę ze zwłokami, a następnie uciekł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kajetan P. uciekł przez Poznań do Berlina, skąd udał się do Włoch, a następnie na Maltę. Tam został zatrzymany i przekazany do Polski. Morderca podczas przesłuchania powiedział, że poprzez zbrodnię stanie się lepszym człowiekiem, bo uwolni się od uwierających słabości. Kajetan P. został skazany w 2023 roku na dożywotnie pozbawienie wolności.
Kajetan P. i jego relacje za kratkami
"Fakt" informuje, jak wygląda życie uczuciowe Kajetana P. za kratkami. W książce "Taki dobry chłopak. Historia Kajetana Poznańskiego" autorstwa Hanny Dobrowolskiej można przeczytać, że rok po morderstwie "Hannibal z Żoliborza" rozpoczął relację z kobietą o imieniu Judyta, doktorantką nauk politycznych. Kajetan P. wyznał jej, że ją kocha i nazywał ją swoją żoną. Po czterech latach znajomość się urwała.
Jak jednak wynika z rękopisów Kajetana P., jego uczucia meandrowały ku innym kobietom. Zabójca Katarzyny J. podkochiwał się w psychiatrkach i psycholożkach z oddziałów terapeutycznych w areszcie. "Fakt" przypomina jednak, że w 2022 roku Kajetan P. dokonał napaści na jedną z nich. Skazano go na rok więzienia. Po zmianie kwalifikacji czynu na naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego obniżono mu karę o pół roku.
Czytaj również: Ziobro zwrócił się do premiera Tuska. Nazwał go łajdakiem
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.