Do tej pory współpraca na płaszczyźnie polityki zagranicznej między prezydentem a rządem układała się dość dobrze. Dużym zgrzytem jest więc medialna "dyskusja" między Andrzejem Dudą a Radosławem Sikorskim na temat pozycji Polski w Unii Europejskiej.
"Obnaża bezradność głowy państwa". Ostro o zachowaniu Andrzeja Dudy
Szef MSW ostro skrytykował politykę zagraniczną prowadzoną przez PiS, co wywołało równie mocną reakcję prezydenta. Na słowa głowy państwa bardzo szybko zareagowali jego polityczni konkurenci. Grzegorz Schetyna z Koalicji Obywatelskiej bardzo ostro podsumował Andrzeja Dudę w serwisie X (dawniej Twitter).
Prezydent Andrzeja Duda zachowuje się tak, jakby nie chciał rozumieć wyzwania, przed jakim stoi dziś Polska. Jego emocjonalny atak na ministra Radosława Sikorskiego obnaża bezradność głowy państwa wobec spraw kluczowych i zasadniczych dla przyszłości naszego państwa. Dziś Polski nie stać ani na eurosceptycyzm, ani na kontynuowanie niszczącej polityki PiS. Wracamy na Zachód - napisał Schetyna w mediach społecznościowych.
Przypomnijmy. W czwartek Radosław Sikorski wystąpił w Sejmie z informacjami o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2024 roku. Szef MSZ zaczął od krytyki poprzedniej władzy, wytykając Zjednoczonej Prawicy m.in. liczne konflikty w Unii Europejskiej i prowadzenie polityki "w wyimaginowanej przestrzeni skonstruowanej z mitów i urojeń utrwalanych przez nachalną propagandę".
Minister spraw zagranicznych mówił też o tym, że działania obozu Zjednoczonej Prawicy doprowadziły do zepsucia "relacji z sąsiadami i ważnymi partnerami - Niemcami, Francją, Czechami, a w pewnej mierze nawet z Ukrainą, mimo kluczowej roli, jaką Polska odgrywa w niesieniu pomocy temu krajowi". Wytknął również poprzednikom utratę wiarygodności i prestiżu Polski na arenie międzynarodowej.
Wystąpienia szefa MSZ wysłuchał Andrzej Duda, który nie zostawił na nim suchej nitki. Głowa państwa powiedziała dziennikarzom, że "nieco ze zdumieniem i dużym rozczarowaniem" przyjęła zwłaszcza początek przemówienia, gdy Radosław Sikorski krytykował politykę zagraniczną poprzedniego rządu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Zdjęcie prezydenta Dudy z Sejmu. Polityk oburzony
W moim przekonaniu (ten atak był) absolutnie bezpodstawny, w którym było bardzo wiele kłamstw, manipulacji i po prostu zwykłych nieprawd, ale przede wszystkim dzielący Polaków, tworzący jakiś zupełnie niepotrzebny nam w polityce zagranicznej w tych najważniejszych kwestiach konflikt polityczny - powiedział Andrzej Duda.
Prezydent stwierdził, że słowa Sikorskiego wzbudziły u niego "zwykły niesmak", bo było w nich "wiele nieprawdy, żenujących stwierdzeń, które trudno nazwać inaczej niż jakąś czystą propagandą, manipulacją". - Muszę powiedzieć, że z zażenowaniem przyjąłem tę część wystąpienia ministra - dodał.
Duda mówił też dziennikarzom, że "opowiadanie o jakiejś złej pozycji Polski w UE jest zwykłą bzdurą". - Polska przez lata realizowała swoje interesy i mam nadzieję, że będzie te interesy realizowała skutecznie nadal - podkreślił.
Czytaj także: Donald Tusk ma zapalenie płuc. Ograniczy aktywność
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.