Jak podaje "Daily Mail", kości znajdowały się zaledwie kilka metrów od posesji należącej do książęcej pary. Spoczywały na głębokości około 1 m, a eksperci ocenili, że należały do kogoś młodego.
Przeczytaj także: Meghan Markle skłamała? Zdjęcie wiele tłumaczy
Szczątki obok posesji księcia Harry'ego i Meghan Markle. Do kogo należały?
Po zbadaniu kości okazało się, że śledczy nie mają do czynienia z przestępstwem, lecz odkryciem archeologicznym. Wiek odnalezionych szczątek oceniono aż na około 11 tysięcy lat – prawdopodobnie należały więc do jednego z pierwszych mieszkańców tej okolicy.
Przeczytaj także: Meghan i Harry znów zostali rodzicami? Spójrzcie na jeden szczegół
Szczegółowe badania nad kośćmi powierzono ekspertom w dziedzinie antropologii. Pojawiły się przypuszczenia, że należały one do członka plemienia Chumash, które około IX wieku p.n.e. zamieszkiwało ten obszar. Jednak naukowcy nabiorą pewności dopiero po przeprowadzeniu szczegółowych testów.
Przeczytaj także: Harry i Meghan zbierają pieniądze na szczytny cel. "Wystarczy 5 dolarów"
Meghan Markle i książę Harry zamieszkują w dzielnicy Montecito w hrabstwie Santa Barbara. Wybór pary padł na posiadłość o wartości niespełna 10 milionów dolarów (ponad 36 i pół miliona złotych). Do ich dyspozycji pozostają m.in. kino, spa, siłownia, basen oraz kort tenisowy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.