Dramat rozegrał się w północno-zachodnim stanie Sokoto w Nigerii. Grupa młodych studentów ukamienowała Deborah Samuel Yakubu. Jak twierdzi "Daily Mail", sprawcy byli muzułmanami, a ofiara chrześcijanką.
Przeczytaj także: Smutne kulisy Eurowizji. Polka ujawniła szczegóły
Przed śmiercią Nigeryjka zamieściła na studenckiej grupie na WhatsAppie wiadomość głosową, w której stwierdziła, że pojawia się tam zbyt dużo treści o charakterze religijnym, niezwiązanych z nauką.
Grupa nie jest stworzona do wysyłania bzdur - miała powiedzieć studentka.
Studentka nie spodziewała się, jak zostaną odebrane jej słowa. Wiadomość głosowa zaczęła krążyć wśród muzułmańskich studentów, którzy uznali ją za obrażającą Mahometa. Prawo szariatu nakazuje za to karać śmiercią.
Śmierć studentki odbiła się szerokim echem na całym świecie. Biskup Sokoto Mathew Hassan Kukah zaznaczył, że mordercy Deborah muszą zostać ukarani zgodnie z prawem krajowym. Ponadto duchowny zwrócił się do władz o przeprowadzenie rzetelnego śledztwa w sprawie. Ubolewanie nad tragicznymi wydarzeniami wyraził również sułtan Sokoto Muhammadu Sa’ad Abubaka.
Przeczytaj także: Sabotaż na Eurowizji? Gazeta ostrzega przed hakerami z Rosji
Jak dotąd policja zatrzymała dwóch podejrzanych. Sprawców tragedii jest jednak znacznie więcej, co było widać na drastycznych nagraniach wideo, które pojawiły się w dniu morderstwa w mediach społecznościowych. Aresztowania wywołały bunt wśród muzułmanów, którzy domagają się od służb uwolnienia zatrzymanych.
Przeczytaj także: Na Eurowizji śpiewała o pokoju. Teraz śpiewa dla Putina popierając wojnę