Do zdarzenia doszło w hrabstwie Cheshire w zachodniej Anglii w czerwcu tego roku. Do siedzącego na przystanku autobusowym w Warrington Polaka przysiadły się dwie kobiety wracające z imprezy. 36-letni mężczyzna w pewnym momencie ściągnął spodnie i chwycił rękę jednej z kobiet, tak by dotknęła jego genitaliów.
Przestraszone kobiety zaczęły uciekać, ale agresywny mężczyzna ruszył za nimi. Pokrzywdzona o sprawie powiadomiła policję. Po chwili policjanci zatrzymali i umieścili Radosława M. w policyjnym radiowozie. Z relacji mundurowych wynika, że Polak w środku auta zaczął się onanizować i pokrzykiwać na policjantki.
Mężczyzna trafił do aresztu. Następnego dnia został przesłuchany przez policjanta. 36-latek tłumaczył, że spotkana na przystanku kobieta "była pijana i potrzebowała czegoś, co mogłoby ją obudzić".
Polak został skazany
Mężczyzna usłyszał zarzut napaści na tle seksualnej, ekshibicjonizmu i posiadania amfetaminy, którą policjanci znaleźli podczas przeszukania mężczyzny.
Jak się okazało, nasz rodak ma już kilka przestępstw na swoim koncie. W lutym 2020 r. został uznany za winnego trzech zarzucanych mu przestępstw. Podczas ostatniej rozprawy, która odbyła się 22 października, Radosław M. przyznał się do stawianych mu zarzutów dotyczących m.in. napaści na tle seksualnym i posiadania amfetaminy.
Polak tłumaczył przed sądem, że był bezdomny i uzależniony od narkotyków. Sąd w Liverpoolu skazał mężczyznę na 16 miesięcy pozbawienia wolności. Jego nazwisko na 10 lat wpisano na listę przestępców seksualnych.