W paskudny sposób wykorzystał strach przed wirusem. Niezidentyfikowany mężczyzna dał 92-latce "szczepionkę na koronawirusa", która w rzeczywistości była kompletnie inną substancją. Za pierwszą wstrzykniętą dawkę wziął 160 funtów.
Następnie, po tygodniu, przyszedł ponownie, aby wziąć kolejne pieniądze - tym razem 100 funtów, za drugą dawkę szczepionki. Łącznie, według polskiej waluty, mężczyzna oszukał kobietę na 1300 zł.
Do zdarzenia doszło 30 grudnia. Mężczyzna, aby zdobyć zaufanie 92-latki, podawał się za pracownika NHS - brytyjskiej publicznej służby zdrowia. W rzeczywistości oczywiście nie miał z tą instytucją nic wspólnego. W Wielkiej Brytanii, tak jak w Polsce, szczepionki na koronawirusa są całkowicie darmowe.
Policja chce za wszelką cenę odnaleźć oszusta, który może wzbogacić się kosztem nieświadomych ludzi. Opublikowano jego wizerunek i rysopis. Według policji ma około 175 cm wzrostu i prawdopodobnie 30 lat. Funkcjonariusze proszą, aby każdy, kto rozpoznaje mężczyznę, niezwłocznie zgłosił się na komendę.
Czytaj także: Protesty w Waszyngtonie. Ivanka Trump zabrała głos
Jest kluczowe, byśmy go złapali tak szybko, jak to możliwe, ponieważ nie tylko okrada ludzi z pieniędzy, ale także może zagrażać ich życiu - powiedział inspektor Kevin Ives cytowany przez "The Guardian".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.