Chiński okręt wystrzelił laser w australijski samolot patrolowy. Tak twierdzi australijski departament obrony. Do incydentu miało dojść na morzu Arafura na wodach należących do australijskiej wyłącznej strefy ekonomicznej.
Laser pochodził z okrętu Armii Ludowo-Wyzwoleńczej i Marynarki Wojennej. Wystrzelenie lasera w samolot to poważne naruszenie bezpieczeństwa. Takie akty mogą zagrażać życiu – podkreśla australijski departament obrony.
Obserwowali chińskie okręty. Chińczycy wystrzelili laser
Australijczycy potępili "nieprofesjonalne i nieodpowiedzialne zachowanie" chińskiego wojska, które naraziło na niebezpieczeństwo życie i zdrowie 10 członków załogi P-8A Poseidon. Do incydentu doszło w czwartek, ale Australijczycy poinformowali o nim w sobotę wieczorem.
Wystrzelenie lasera było niebezpieczne i niedopuszczalne. To dzieje się na naszym podwórku, a nie na wodach, do których Chiny mogą uzurpować sobie prawa – podkreślił Rory Medcalf, szef National Security College na Australijskim Uniwersytecie Narodowym.
Strona chińska na razie nie odpowiedziała na oskarżenia. Laser wystrzelił niszczyciel rakietowy klasy Luyang, któremu towarzyszył okręt amfibijny Yuzhao. Oba przepłynęły przez Cieśninę Torresa i wypłynęły na Morze Koralowe – informuje "The Sydney Morning Herald".
Czytaj też: Ukraińskie media: Nie żyje kapitan Sidorow
Wystrzelili laser z zamiarem wyrządzenia szkody załodze lotniczej. Jeśli laser trafi w oczy pilota lub kogoś z załogi, może go na stałe oślepić, a zatem jest to akt wrogości. (...) Mamy bardzo poważny kryzys w Europie i możliwe, że Chińczycy próbują wywrzeć presję na sojuszników USA na Pacyfiku – uważa Malcolm Davis, starszy analityk w Australijskim Instytucie Polityki Strategicznej.