Nigel Farage to lider prawicowo-populistycznej partii Reform UK. Swoim ostatnim wywiadem w telewizji BBC wywołał w Wielkiej Brytanii prawdziwą burzę.
To było dla mnie oczywiste, że nieustanna ekspansja NATO i Unii Europejskiej na Wschód dawała temu człowiekowi powód, by powiedzieć Rosjanom, że znowu po nas idą. I że trzeba iść na wojnę. (...) Sprowokowaliśmy Putina - powiedział Farage w BBC.
Farage wspomniał, że już w 2014 roku w jednym z wystąpień w Parlamencie Europejskim przewidywał, że w Ukrainie wybuchnie wojna. Przekonywał, że wtedy nikt nie brał jego słów na poważnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Farage wychwala Putina
Polityk wypowiedział się również na temat sympatii, którą darzy Władimira Putina. W 2014 roku polityk wymienił rosyjskiego prezydenta jako polityka, którego najbardziej podziwia.
Powiedziałem, że nie lubię go jako osoby, ale podziwiałem go jako operatora politycznego, ponieważ zdołał opanować kierowanie Rosją – wyjaśnił.
Farage zaprzeczył, że "powtarzał" retorykę Putina na temat zagrożenia Rosji przez Zachód. Polityk przekonuje, że "mówił to właściwie od lat 90. XX wieku".
Słowa lidera partii Reform UK wywołały wiele kontrowersji. Były oficer brytyjskiego wywiadu wojskowego, pułkownik Philip Ingram, nazwał Farage'a zagrożeniem dla bezpieczeństwa Wielkiej Brytanii.
"Putin będzie uśmiechał się do siebie, widząc, że jego praca została wykonywana. Farage jest wygodnym rzecznikiem dezinformacji i stwarza zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa dzięki takim poglądom" - skomentował wojskowy dla "Daily Mail"
Kontrowersyjny wywiad Nigela Farage'a to część kampanii wyborczej. 4 lipca w Wielkiej Brytanii odbędą się wybory parlamentarne. Jego partia Reform UK ma w ostatnich sondażach poparcie rzędu 15-20 proc. Jednak ze względu na ordynację wyborczą w Izbie Gmin partia uzyska najwyżej kilka mandatów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.