Założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej skomentowała wpis prawnika z Podlasia - Kamila Syllera, który w mediach społecznościowych poinformował, że "w lasach znowu pojawiły się dzieci i kobiety".
Prawnik dodał, że "żołnierze napadli na dwie osoby z sieci pomocowej - poza strefą, na skraju lasu".
Zmusili do leżenia na mokrej ziemi. Po pewnym czasie pozwolili im klęknąć. Nie wstać. Klęknąć. Pod pozorem realizowania uprawnień bezkarnie (na razie) zabawiają się w poniżanie ludzi - z polskimi obywatelami włącznie - czytamy we wpisie prawnika.
"Zrewidowali ubrania (z przemacaniem) i plecaki. Przejrzeli telefony - kontakty, połączenia i esemesy (czyli naruszyli tajemnicę korespondencji i prawo do prywatności). Nagrali to przeglądanie. Po przyjeździe SG - ulotnili się. Pogranicznik potwierdził naszym ludziom, że w miejscu zatrzymania nie ma strefy. Na pytanie, dlaczego zatem zostali zatrzymani i tak potraktowani, odpowiedział: "Z ciekawości"." - dodał.
"Wzorce z katów niemieckich i sowieckich obozów"
Janina Ochojska w mocnych słowach odniosła się do wpisu prawnika. "Mam nadzieję, że kiedyś ludzie ze Straży Granicznej odpowiedzą za łamanie prawa i tortury zadawane niewinnym ludziom" - napisała europosłanka KO.
Opisy takich czynów czytałam w relacjach osób, które przeżyły II wojnę światową. Wzorce z katów niemieckich i sowieckich obozów - oceniła Ochojska.
Biuro Prasowe podlaskiej Straży Granicznej twierdzi jednak, że wśród migrantów przebywających na granicy nie ma obecnie rodzin z dziećmi. - Próby nielegalnego przekroczenia granicy podejmują obecnie przede wszystkim młodzi mężczyźni. Nie ma wśród nich rodzin z dziećmi - przekazała kapitan Krystyna Jakimik-Jarosz z Biura Prasowego podlaskiej Straży Granicznej.
Jak informuje Straż Graniczna, w niedzielę 19 grudnia granicę z Białorusi do Polski próbowało nielegalnie przekroczyć 69 osób Na odcinku w Czeremsze 26 cudzoziemców siłowo forsowało granicę. Natomiast na odcinkach placówek w Płaskiej, Narewce i w Dubiczach Cerkiewnych granicę próbowały przekroczyć kilkuosobowe grupy - czytamy na profilu SG.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.