Był 13 maja 2023 r. Dzieci, które bawiły się nad rzeką Kaczawa w Legnicy, zauważyły rój much unoszących się w jednym miejscu. Gdy poszły sprawdzić, co tam jest, dokonały makabrycznego odkrycia - znalazły ciało pozbawione rąk i głowy, zawinięte w poszwę.
Początkowo sądzono, że w zaroślach odnaleziono ciało kilkuletniej dziewczynki. Prawda okazała się jednak inna. Ofiara to ponad 60-letnia Krystyna P. Po 10 dniach od odnalezienia zwłok, policjanci zatrzymali znajomych starszej kobiety: Łukasza C. i Małgorzatę N.
Jak się okazało, para mieszkała u pani Krystyny, a sama Małgorzata N., już na sali sądowej, seniorkę nazwała "dobrą kobietą", która "nikomu nigdy nic złego nie zrobiła".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mimo to w kwietniu ubiegłego roku kobieta zginęła koszmarną śmiercią. Feralnego dnia doszło do sprzeczki pomiędzy Krystyną P. i jej lokatorami (lokalne media opisywały, że kobieta miała podglądać miłosne uniesienia pary, z kolei "Fakt" podaje, że ofiara nie chciała dać parze pieniędzy na alkohol).
Jak opisuje "Fakt", starsza kobieta została jednym ciosem powalona na podłogę. Następnie oprawca złapał ją za szyję i zaczął dusić, wkładając do ust papierosy z popielniczki.
Po wszystkim Łukasz C. i jego partnerka włożyli ciało kobiety do wanny. I nadal imprezowali w jej mieszkaniu. Dopiero gdy zwłoki zaczęły się rozkładać, postanowili, że pozbędą się ich w okrutny sposób - odcięli kobiecie głowę i ręce, wykorzystując piłę do metalu. Następnie głowę denatki wrzucili do śmietnika, a ciało owinęli w poszewkę, włożyli je do wózka sklepowego i porzucili w ruinach byłej mleczarni.
Wyrok w sprawie makabrycznej zbrodni w Legnicy
12 lipca Sąd Okręgowy w Legnicy wydał wyrok w sprawie makabrycznej zbrodni. Łukasz C. za morderstwo został skazany na 25 lat więzienia.
W ocenie sądu oskarżyciel publiczny w toku procesu takie dowody, które przekonały sąd o tym, że oskarżony ponad wszelką wątpliwość jest sprawcą zarzucanej mu zbrodni. Oskarżony w wyniku swojego działania doprowadził do uduszenia pokrzywdzonej — wyjaśnił sędzia, cytowany przez "Fakt".
Małgorzata N. została natomiast skazana na 2 lata za pomoc w usuwaniu śladów zbrodni.
Co zaskakujące, Sąd Okręgowy w Legnicy zdecydował, że Łukasz C. i Małgorzata N. nie są winni znieważenia zwłok.
Nie po to obcięli głowę i ręce poszkodowanej, żeby w jakikolwiek sposób ją znieważyć. Zrobili to po to, bo nie mieli innego pomysłu na pozbycie się zwłok — wyjaśnił sędzia, dodając, że oboje oskarżeni zacierali ślady przestępstwa.