Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Odkopali to policjanci z Częstochowy. Włos jeży się na głowie

224

Funkcjonariusze z Częstochowy i Warszawy odkryli nielegalne składowisko odpadów na terenie Bierunia. Ze wstępnych badań wynika, że w pojemnikach mogą znajdować się niebezpieczne substancje.

Odkopali to policjanci z Częstochowy. Włos jeży się na głowie
Niebezpieczne odpady na terenie Bierunia (Policja)

Na stronie internetowej śląskiej policji zauważono, że "zorganizowane grupy przestępcze uczyniły sobie stałe źródło dochodów z przemieszczania odpadów oraz składowania ich na terenie naszego kraju". Jest to oczywiście bardzo niebezpieczny proceder. Wiadomo, że nielegalne składowiska najczęściej powstają w opuszczonych obiektach, halach i magazynach, a także na terenach zielonych.

Ostatnio funkcjonariusze odkryli kolejne miejsce, gdzie najprawdopodobniej składowano niebezpieczne odpady. "We wtorek częstochowscy policjanci, wspólnie z inspektorami Departamentu Zwalczania Przestępczości Środowiskowej z Warszawy, potwierdzili uzyskaną informację o nielegalnym składowisku odpadów na terenie Bierunia (woj. śląskie). Na dość rozległym terenie jednej z prywatnych posesji, służby odkryły zakopane pod ziemią pojemniki z substancjami pochodzącymi z przemysłu chemicznego" - zrelacjonowali funkcjonariusze.

Wstępne badania przeprowadzone na miejscu znaleziska wykazały, że w metalowych beczkach i plastikowych mauzerach, może znajdować się ponad 20 tys. litrów niebezpiecznych odpadów. Jeśli badania przeprowadzone przez biegłych potwierdzą przypuszczenia policjantów i inspektorów GIOŚ, wówczas sposób składowania tych substancji może stanowić realne zagrożenie dla życia i zdrowia lub spowodować skażenie środowiska naturalnego w znacznych rozmiarach - dodano.

Nielegalne składowisko odpadów. Inspektorzy GIOŚ wkroczyli do akcji

Na miejscu zdarzenia pracowali inspektorzy Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Użyli drona, by dokonać mapowania terenu. Ponadto sporządzili dokumentację multimedialną do prowadzonego postępowania.

Policjanci natomiast wykonali na miejscu oględziny, a teraz, pod nadzorem prokurator, sprawdzą między innymi źródło pochodzenia niebezpiecznych materiałów oraz to, gdzie miały one trafić - czytamy w oficjalnym komunikacie na temat akcji.
Zobacz także: Kaczyński o płaceniu gotówką. Jest komentarz ministra PiS
Autor: MDO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić