O odkryciu poinformował izraelski portal Israel Hayom. W artykule napisano, że podczas wyburzania starych budynków na terenie dawnego getta, natknięto się na bunkier, który został przygotowany przed powstaniem w 1943 roku.
Cenne znaleziska wywiezione z Polski
Wewnątrz podziemnego schronu znaleziono wiele cennych pamiątek. Były to m.in. książki, broń, a także dziesięć filakterii. Są to skórzane pudełeczka, wykonane z koszernej skóry, w których przechowywano cztery ustępy Tory ręcznie przepisane w języku hebrajskim. Dorośli Żydzi nosili je przymocowane rzemieniem do czoła i ramienia.
Czytaj także: Zmarł Symcha Rotem. Miał 94 lata
Odnalezione filakterie mogą mieć nawet sto lat. Jak przekazuje portal, zostały potajemnie wywiezione z Polski. Dowiedział się o nich instytut zajmujący się Holokaustem - Shem Olam Faith & the Holocaust Institute for Education i skontaktował się z ekipą budowlaną bez zawiadamiania o tym polskich władz.
O odkryciu poinformowano tuż przed konferencją zorganizowaną z okazji Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Rabin Avraham Krieger, dyrektor instytutu Shem Olam powiedział, że liczba filakterii wskazuje na to, że bunkier służył za podziemne miejsce spotkań religijnych minjan (zgromadzenie dziesięciu Żydów płci męskiej, którzy ukończyli trzynasty rok życia).
Jak informuje tvn24.pl sprawa na tym się nie zakończyła. Doniesienia dotarły do przedstawicieli Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Informacje mają być dokładnie przeanalizowane.
Konserwator zabytków profesor Jakub Lewicki przekazał, że sprawa została zgłoszona na policję. Zawiadomienie dotyczy braku zgłoszenia o znalezisku archeologicznym oraz wywiezieniu artefaktów z Polski.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.