Nie od dziś wiadomo, że potrzeba jest matką wynalazków. Rolnik ze wsi pod Brzezinami najwyraźniej potrzebował dodatkowego źródła zarobku. Mężczyzna zbudował więc przydomową gorzelnię, w której produkował spirytus.
Nielegalna wytwórnia alkoholu mieściła się w jednym z budynków gospodarczych. Rolnik najwyraźniej wszystko przemyślał, bo interes doskonale prosperował i robił wrażenie. Szczególnie wśród amatorów wyskokowych trunków w przystępnej cenie.
W pomieszczeniach gospodarczych rolnik przygotował wszystko, co niezbędne jest do wytwarzania wysokoprocentowych trunków — przekazał Mariusz Chmiel z policji w Brzezinach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W budynku znajdowała się kompletna linia do wytwarzania alkoholu ze specjalną aparaturą do destylacji. Rolnik posiadał też zapas szklanych pojemników po sokach i plastikowych butelek o różnej pojemności. Przelewał do nich 140 litrów gotowego, butelkowanego już alkoholu.
Policjanci znaleźli 360 litrów zacieru
Gdy 10 marca policjanci zjawili się w amatorskiej gorzelni, w beczkach zalegało aż 360 litrów zacieru. Ponadto funkcjonariusze trafili akurat na moment, w którym rolnik szykował się do sprzedaży dużej partii towaru.
Rozwijający się nielegalny biznes trzeba będzie zamknąć. Mężczyźnie grozi do trzech lat pozbawienia wolności. Usłyszał zarzuty produkcji i sprzedaży wyrobów bez polskich znaków akcyzy.
Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego brzezińskiej komendy policji zatrzymali 62-letniego mieszkańca powiatu brzezińskiego, który na swojej posesji powadził amatorską rozlewnię wyrobów alkoholowych bez polskich znaków akcyzy. Grozi mu teraz z to kara do 3 lat pozbawienia wolności — poinformował Mariusz Chmiel.
O dalszym losie seniora zadecyduje sąd. 62-latek został przyłapany na gorącym uczynku, ponieważ ktoś poinformował policjantów o nielegalnej wytwórni alkoholu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.