Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Odmówili dalszej walki z Ukrainą. Taki los spotkał rosyjskich żołnierzy

Siedemnastu rosyjskich żołnierzy kontraktowych z Republiki Tuwa jest przetrzymywanych siłą w tzw. Ługańskiej Republice Ludowej, dlatego że odmówili dalszej walki z Ukrainą - podaje portal "Mediazona". Nie mogą wrócić nawet ranni, m.in. żołnierz, który częściowo stracił na wojnie słuch.

Odmówili dalszej walki z Ukrainą. Taki los spotkał rosyjskich żołnierzy
Żołnierze kontraktowi, którzy odmówili walki, są przetrzymywani w „ŁRL”. Zdjęcie poglądowe (EPA, PAP, SERGEI ILNITSKY)

Sprawę nagłośnił prawnik Andriej Rinczino. Jak przekazał, chodzi o żołnierzy, którzy zawarli krótkoterminowe kontrakty z Ministerstwem Obrony, a następnie złożyli raporty o ich rozwiązaniu. Jeden z wojskowych chciał rozwiązać kontrakt tuż po powrocie ze strefy aktywnych działań wojennych.

Musieli wrócić na linię walk

Części żołnierzy udało się wrócić do Rosji, z kolei część musiała zostać. Kazano im czekać. Chwilę później ponownie wysłano ich na linię frontu. "Pojechaliśmy, chociaż nie mieliśmy żadnego sprzętu" – cytuje słowa wojskowego prawnik.

Jak opowiedział żołnierz, po drodze zepsuł się ich samochód i żołnierze zostali na poboczu. Nikt z dowództwa brygady jednak nie chciał im pomóc, więc postanowili wrócić. - Wcześniej byli już faceci, którzy wyjeżdżali sami, a my też postanowiliśmy to zrobić – cytuje prawnik wiadomość od jednego z żołnierzy.

Są przetrzymywani w Alczewsku

Tuwańczykom jednak nie udało się wyjechać - zatrzymała ich żandarmeria armii rosyjskiej, która zabrała im paszporty i bilety wojskowe, po czym wysłali ich do komendantury w Alczewsku, mieście, które położone jest ok. 40 km od Ługańska.

Tam żołnierze otrzymali materace, po czym zamknięto ich w jednym z pomieszczeń. Z doniesień, do których dotarł prawnik Rinczino, wynika, że ​​żołnierze, których kontrakt z Ministerstwem Obrony wygasł, są również przetrzymywani w Alczewsku.

"Nikt nie zna prawa"

Według niego dowódcy wykorzystują to, że żołnierze nie znają się na tym, jak tworzone są umowy. "Po pierwsze, mówią, że twoja umowa jest automatycznie odnawiana. Po drugie mówi się, że muszą zawrzeć nową umowę. Że tak powinno być. Nikt nie zna prawa" – powiedział prawnik.

Dowódcy odmawiają wyjaśnienia, dlaczego przetrzymywani są żołnierze, a ci, którzy zadają takie pytania, trafiają do celi w wartowni. Prawnik podkreślił, że tę historię przekazał mu wojskowy, który wszedł na minę i częściowo stracił słuch, ale i tak nie pozwolono mu wrócić do Rosji.

Zobacz także: Ukraińska flaga na Wyspie Węży. Wojsko pokazało wideo z drona
Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 24.11.2024 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Żona i syn Karola Nawrockiego. Kim są bliscy kandydata PiS na prezydenta?
Prezydent Erdogan rozmawiał z Putinem. Zapewnia: Ankara będzie działać na rzecz pokoju
Policjant zginął na służbie w Warszawie. Ruszyła zrzutka na pomoc rodzinie
Groza w krakowskiej komunikacji miejskiej. Chodzi o pluskwy
Amerykańskie jednostki rakietowe pojawią się na japońskich wyspach. To odpowiedź na rosnące napięcia wokół Tajwanu
Wielka wygrana młodych Polaków. Byli najlepsi w tej dziedzinie
Wybory 2025. PiS ogłosił nazwisko swojego kandydata na prezydenta
Zmarł właściciel ośrodka sportowego. Wcześniej ratował syna z pożaru
Fani zacierają ręce. Niebawem zjedzą kebsa u Lukasa Podolskiego
To święto od lat znane w Polsce. Mało osób wie o jego istnieniu
Powtórka wyborów wójta w Korycinie. Decydujący jeden głos
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić