W akcji poszukiwawczej brali udział policjanci z Gostynia i ratownicy Wielkopolskiej Grupy Poszukiwawczo - Ratowniczej SIRON oddział Gostyń. Motorower, którym miała się poruszać zaginiona, policjanci z Wydziału Kryminalnego znaleźli około 3:00 w nocy w lesie. Po jego znalezieniu wiedzieli, że muszą dokładnie przeszukać najbliższą okolicę.
W odległości około 100 metrów od pojazdu zauważyli leżącą na ziemi kobietę. Miała przemoczoną odzież od deszczu i była wychłodzona, nie reagowała na żadne bodźce zewnętrzne, kontakt z nią był utrudniony. Policjanci i ratownicy SIRON natychmiast przystąpili do udzielania jej pierwszej pomocy - mówiła podkomisarz Monika Curyk, oficer prasowy policji w Gostyniu, cytowana przez portal epoznan.pl.
Okazało się, że zaginiona kobieta znajdowała się w miejscu, do którego nie mogła podjechać karetka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poszkodowana została przetransportowana poza obręb lasu przez ratowników z grupy poszukiwawczo - ratowniczej i tam przekazana załodze pogotowia ratunkowego - dodała podkom. Monika Curyk.
Nie wiadomo, jak długo kobieta znajdowała się w lesie.
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, pomoc znajdziesz tutaj: https://centrumwsparcia.pl/.
Wyprawy w las bywają zdradliwe
Latem, kiedy pogoda zachęca do pieszych wędrówek przez las, warto pamiętać też o pewnych zasadach bezpieczeństwa. Dobrze jest mieć przy sobie w pełni naładowany telefon. Lepiej nie wybierać się do lasu po zapadnięciu zmroku a przede wszystkim - w deszczowe dni. Mało kto zna na tyle dobrze topografię nawet najbliższego lasu, żeby wiedzieć czy po ulewnych opadach na uczęszczanych ścieżkach nie znajdują się bagniste tereny, które mogą nas nawet uwięzić.
Czytaj także: Dramatyczna interwencja w Ostrowie Wielkopolskim. 18-latka biegła w stronę rozpędzonej lokomotywy
Lasy Państwowe przypominają, że w przypadku zabłądzenia, powinniśmy spróbować znaleźć najbliższy słupek oddziałowy (betonowy słupek z oznaczeniami liczbowymi) i skontaktować się z nadleśnictwem, a jeśli nie znamy numeru - ze strażą pożarną lub ogólnym numerem alarmowych i podać wszystkie numery, jakie znajdują się na słupku oraz nazwę miejscowości, jaką kojarzymy w okolicach lasu, w którym zbłądziliśmy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.