Jak podaje rosyjski "Kommersant", major generał Konstantin Ogienko, który dowodził 1. Armią Obrony Przeciwlotniczej i Przeciwrakietowej Specjalnego Przeznaczenia, usłyszał zarzuty korupcyjne. Kierowana niegdyś przez niego jednostka zapewniała ochronę przestrzeni powietrznej nad Moskwą.
Czytaj również: Rosyjski generał o tym, co ma spotkać Prigożyna. Mocne słowa
Rosyjski generał z zarzutami korupcyjnymi
Jak podaje Nexta, Ogienko został osadzony w areszcie. Śledztwo miało wykazać, że generał miał sprzedać działki należące do armii przeciwlotniczej.
Dowódca jednostki, która chroni moskiewskie niebo, otrzymał od jednej z publicznych organizacji o nazwie Nadieżda pismo dotyczące przydziału gruntów. Kierująca nią osoba zbierała pieniądze od innych organizacji lub osób prywatnych, a potem obiecywała przekazanie terenów należących do armii i położonych w rejonie Moskwy pod zabudowę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz koniecznie: Policjant zabił 33-letniego Tomasza. "Padł strzał
Nexta wspomina o kwocie łapówki wynoszącej nawet 30 milionów rubli. Wedle "Kommersanta" doszło do przekazania kwoty w wysokości pół miliona rubli. Początkowo środki otrzymał generał dywizji Dmitrij Belyatsky, ale końcowym odbiorcą był dowódca moskiewskiej obrony przeciwlotniczej. Zarówno osoba kierująca wspomnianą organizacją, jak i generał usłyszeli zarzuty. Ogienko odpowie za przekupstwo na dużą skalę.
Generał nie przyznaje się do udziału w tym procederze. Śledztwo nadal trwa. Rosyjskie Ministerstwo Obrony prowadzi obecnie inwentaryzację terenów przydzielonych 1. Armii Obrony Przeciwlotniczej. Część ziemi ma zostać wycofana z obrotu. Trwa również ustalanie, czy inni przedstawiciele obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej mają coś na sumieniu.
Czytaj również: Tragedia po adopcji psa w Gliwicach. Rzecznik policji komentuje
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.