Lot miał się odbyć w niedzielę o 16:15. Pasażerowie nie otrzymali żadnej informacji o odwołaniu lub ewentualnym opóźnieniu. Dopiero kiedy podeszli do odprawy bagażowej okazało się, że nigdzie polecą - przekazuje Polsat News.
Lot anulowano w ostatniej chwili
Pasażerowie są tą sytuacją wzburzeni. Niektórzy przyjechali spoza Warszawy. Nie otrzymali także żadnych alternatywnych propozycji. Nową podróż muszą organizować sami.
Dowiedzieliśmy się podczas odprawy bagażu i byliśmy zdumieni, bo akurat mój kolega wymaga asysty i w centrum informacyjnym zamówiliśmy asystę, wchodząc do hali odlotów. Na tablicy lot również nie był odwołany, po czym podeszliśmy ponownie do stanowiska i poinformowano nas, że lot jest definitywnie anulowany - wytłumaczył jeden z pasażerów.
Czytaj także: Przeciwwskazania do lotu samolotem. To musisz wiedzieć
W sobotę na lotnisku w Barcelonie odwołano z kolei lot do Warszawy. Podróżujący również dowiedzieli się o tym w ostatniej chwili. Loty są odwoływane w całej Europie, a na lotniskach panuje chaos. Przyczyną są strajki pracowników lotnisk i brak personelu. Podczas pandemii zredukowane zostały etaty na lotniskach w całej Europie.
Na londyńskim lotnisku Heathrow pasażerowie czekali godzinami na odbiór bagażu. W lipcu zacznie się strajk linii British Airways. Niemieckie linie lotnicze Eurowings odwołują co dziesiąty lot, a pozostałe połączenia są mocno opóźnione.
W Hiszpanii i Portugalii będą strajkować pracownicy Ryanaira. Domagają się wypłaty dodatkowych świadczeń za wakacje i okres świąteczny. Wcześniejsze zostały powstrzymane przez pandemię COVID-19. W Hiszpanii strajk zapowiedziano od piątku 24 czerwca do soboty 2 lipca.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.