21-letni Danyal Sajid z hrabstwa Yorkshire naraził życie wielu osób, sprzedając fałszywe dokumenty. Za 75 funtów (około 370 złotych) można było kupić u niego zaświadczenie o tym, że nie ma się koronawirusa. Dzięki temu, osoby chore na COVID-19 mogły podróżować do innych krajów.
Czytaj także: Test na koronawirusa. Jak się przygotować?
Fałszywe wyniki testów na COVID-19. Chorzy mogli wsiąść do samolotu
Pracujący w banku mężczyzna przyznał się do swojej działalności w rozmowie z reporterami udającymi zainteresowanie zakupem certyfikatu. Okazuje się, że 21-latek sprzedał ponad 50 takich dokumentów. Oprócz sprzedawania spersonalizowanych zaświadczeń, Sajid oferował za 500 funtów (około 2,5 tys. złotych) szablon, z którego korzystał do ich tworzenia.
Oznacza to, że setki chorych na COVID-19 mogły nielegalnie wsiąść na pokład samolotu. Jak twierdzi mężczyzna, nikt nie jest w stanie podważyć oryginalności testu. Pracownicy lotniska oraz linii lotniczych nie mają bowiem ustalonej listy instytucji, których certyfikaty akceptują.
Sprzedawał fałszywe dokumenty. Wyjechał imprezować do Dubaju
21-latek chwalił się, że wydał zarobione pieniądze na luksusowe samochody i prostytutki w Dubaju. Miał przylecieć do tego kraju na podstawie jednego z podrobionych przez siebie dokumentów. Mężczyzna stwierdził, że przed wyjazdem ma nadzieję wynająć jeszcze lamborghini.
Danyal Sajid przyznał, że sam nie wie, ile zarobił na swoim oszustwie. W rozmowie z reporterami pod przykrywką zapowiedział jednak, że planuje rozszerzyć swoją działalność, kiedy wprowadzony zostanie system szczepień. 21-latek planuje wydawać podobne zaświadczenia o tym, odbyło się szczepienie na COVID-19.
Sprzedawał fałszywe testy na COVID-19. Lekarze oburzeni
Lekarze są oburzeni działalnością młodego mężczyzny. Twierdzą, że może to być bardzo niebezpieczne. Do sprawy odniósł się m.in. profesor medycyny na University of East Anglia Paul Hunter.
To jest absolutnie przerażające. Czerpie zyski z czegoś, co może doprowadzić do śmierci lub poważnych konsekwencji zdrowotnych – powiedział.
Czytaj także: Test na koronawirusa za 140 złotych? To zwykła ściema
Obejrzyj także: Testowanie na koronawirusa we włoskim kościele. Wszystko po to, aby pomóc najuboższym
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.