oprac. Mateusz Kaluga| 

Oficer stołecznej policji: Nasz dołek to nie jest żaden Hilton

144

W Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i policji trwają szczegółowe kontrole na wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich, który chce zweryfikować okoliczności zatrzymania księdza Michała Olszewskiego. - Na razie nic nie wskazuje na nadużycia. Po prostu nasz dołek to nie jest żaden Hilton – mówi tvn24.pl oficer komendy stołecznej policji, prosząc o zachowanie anonimowości.

Oficer stołecznej policji: Nasz dołek to nie jest żaden Hilton
Media donoszą o torturach wobec księdza. (YouTube)

Prawicowe media w ostatnich dniach donosiły, że ksiądz Michał Olszewski był poddawany torturom w areszcie śledczym. Duchowny był zatrzymany w związku z nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości. Sprawie postanowił przyjrzeć się Marcin Wiącek, Rzecznik Praw Obywatelskich.

Do zatrzymania byłego egzorcysty doszło 26 marca w niewielkiej miejscowości w Małopolsce. Śledczy w rozmowie z tvn24.pl mówią, że operację przygotowano w sposób standardowy. Ponadto funkcjonariusze ABW mieli zadbać o to, by oskarżonemu nic się nie stało. Następnie zatrzymany został przewieziony do siedziby fundacji, oddalonej o 350 kilometrów.

RPO zwraca uwagę na to, że "zatrzymany miał korzystać z toalety w kajdankach, przy otwartych drzwiach i w obecności funkcjonariuszy". Jeden z rozmówców w rozmowie z portalem wskazuje na to, że duchowny był w kominie i kapturze, by nikt nie mógł go rozpoznać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Halo Polacy". Japończycy ich nie akceptują. "Tego słowa lepiej na głos nie wypowiadać"

Co się wydarzyło w izbie zatrzymań? RPO chce wyjaśnień

RPO chce uzyskać wyjaśnienia dot. sytuacji do których miało dojść w policyjnej izbie zatrzymań.

Po umieszczeniu w pomieszczeniu miał on nie zostać pouczony o przysługujących mu prawach a także nie mieć dostępu do regulaminu pobytu osób w PDoZ (…) nie wydano ani jednego posiłku a wodę podano tylko raz, za pomocą używanej wcześniej plastikowej butelki. Zatrzymany miał również zostać przez długi okres pozbawiony dostępu do urządzeń sanitarnych a do spania otrzymać jedynie dwa brudne koce, bez materaca ani poduszki – napisał w komunikacie RPO.

Rzecznik stołecznej policji podinspektor Robert Szumiata deklaruje, że pion kontrolny sprawdza działania mundurowych.

Na razie nic nie wskazuje na nadużycia. Po prostu nasz dołek to nie jest żaden Hilton – mówi portalowi oficer komendy stołecznej policji, prosząc o zachowanie anonimowości.

Mecenas Krzysztof Wąsowski, po rozmowie z księdzem miał stwierdzić, że jego "opiekunowie" z ABW zachowywali się bardzo "po ludzku". Dodał, że nie jadł, ponieważ "ze względów zdrowotnych nie może przyjmować pokarmów pszennych".

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić