Ogłoszenie o pracę dla pielęgniarki w Wojewódzkim Zespole Specjalistycznym w Rzeszowie na swój profil w mediach społecznościowych wrzuciła Siostra Bożenna.
Osoba ukrywająca się pod tym nickiem od dawna prowadzi profil, na którym komentuje absurdy związane z pracą w ochronie zdrowia. Tym razem siostra Bożenna na tapet wzięła Rzeszów. Bo jak twierdzi oferta pracy zaprezentowana przez jedną z placówek medycznych zasługuje na tytuł "pielęgniarskiego dzbana roku"
Czytaj także: Pielęgniarka obnaża rzeczywistość: politycy raczą się stekami, a pacjenci szpitali jedzą suchy chleb
Pielęgniarkę zbulwersował zakres obowiązków jaki ujęto w ogłoszeniu. Pracodawca informuje w nim, ze oprócz opieki nad pacjentami, asystowania podczas zabiegów czy przygotowywaniu gabinetów lekarskich osoba zatrudniona na tym stanowisku ma za zadanie pomagać lekarzowi w obsłudze systemu informatycznego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To właśnie ten punkt wyjątkowo zdenerwował siostrę Bożennę.
Tym razem pielęgniarka asystentką doktora - komentuje wzburzona.
Wtórują jej internautki, choć zdania na temat ogłoszenia są podzielone. "Niektóre z nas robią to za darmo ..bo zawsze tak było, bo szybciej, bo inaczej nie doczekają się skierowania itp itd. Argumentów wiele ale wniosek jeden, lekarz ma zapłacone za to ona robi to charytatywnie" - czytamy pod postem.
Jednak inna z komentujących osób zauważa, że kij ma czasem dwa końce.
Na obronę lekarzy powiem, że moja mama - uwielbiany przez pacjentów chirurg, zrezygnowała z pracy w poradni m.in. z powodu lęku, że nie poradzi sobie z systemem informatycznym - pisze pod postem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.