Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Ogromne kolejki na granicy białorusko-polskiej. "Propaganda reżimu twierdzi, że..."

Białoruś od początku wojny w Ukrainie uderza w Polskę. Aleksandr Łukaszenka twierdzi, że Polacy stoją na granicy z Białorusią i proszą o kaszę gryczaną. Tymczasem kolejki na granicy białorusko-polskiej są ogromne, ale w drugą stronę.

Ogromne kolejki na granicy białorusko-polskiej. "Propaganda reżimu twierdzi, że..."
Granica; Polska; słup przygraniczny; przejście graniczne (Adobe Stock, 07photo)

Do sieci trafiło nagranie z granicy białorusko-polskiej. Widać na nim sznur samochodów stojących w gigantycznym korku. Są to, jak pisze niezależna białoruska dziennikarka Hanna Liubakova, pojazdy ouszczające kraj Łukaszenki.

Od początku wojny w Ukrainie Aleksandr Łukaszenka uderza w Polaków. Twierdzi, że w kraju panuje bieda, brakuje produktów na sklepowych półkach, a po zapasy kaszy czy soli obywatele Litwy i Polski przyjeżdżają zaopatrzyć się na Białoruś.

Ludzie jadą do nas i kupują sól. Oni nie mają soli! Wielki Zachód, bogaty Zachód, a nie ma soli! (...) Chwała Bogu, że my mamy dyktaturę! Przynajmniej jest porządek - prawił podczas jednego z wystąpień Łukaszenka.

Prezydent Białorusi twierdzi też, że w Polsce ludzie tylko czekają, by wpuścić ich na Białoruś. Skwitował tak samo Litwinów, Łotyszy i Ukraińców. "Zobaczcie, co dzieje się z sąsiednimi Litwą, Łotwą, Polakami, o Ukrainie już nie wspominam" - mówił.

Oni byli tacy zamożni, żyli w takim szczęśliwym świecie. U nas nic nie było, u nich wszystko. I gdzie są teraz? Stoją przy granicy i proszą, byśmy ich wpuścili na Białoruś.

Ogromne kolejki na granicy białorusko-polskiej. "Propaganda reżimu twierdzi, że..."

Wielkie przemowy nie mają nic wspólnego z prawdą. Jest to propaganda reżimu, o której napisała białoruska dziennikarka. Na granicy białorusko-polskiej stoi gigantyczna kolejka samochodów. Wszystko, by opuścić swój kraj, jak donosi Liubakova. Kobieta napisała:

Długie kolejki na granicy Białorusi z Polską. Ludzie mówią, że muszą czekać 12 godzin. Propaganda reżimu twierdzi, że Litwini i Polacy nadal jeżdżą na Białoruś, ale nie wspomina o liczbie Białorusinów, którzy wyjeżdżają lub podróżują za granicę. Jest znacznie wyższa.
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Zobacz także: Putin wciąga Białoruś w wojnę? "Łukaszenka boi się tego jak ognia"
Autor: WIP
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Fałszywy Biały Miś z Krupówek zwinął biznes. Dostał 70 mandatów
Najstarsze wzmianki o nim pochodzą z 1816 roku. Trafił właśnie na Wawel
Kłobuck pożegnał zamordowanego księdza. Na pogrzebie tłumy
Pocałował piłkarkę w usta. Sprawa wróci do sądu
Dodaj do ciasta na oponki. Wyjdą miękkie i delikatne
Zarzuty dla lekarki i pielęgniarek z DPS w Zielonej Górze. W ranach zalęgły się larwy much
Polska piłka nożna coraz bliżej czołówki. Wymarzona 15. w zasięgu
Tajemniczy balon na Podlasiu. Służby badają podejrzany pakunek
Masz tuje? Nie zapomnij wykonać tego zabiegu przed nadejściem wiosny
Asteroida YR4. NASA wydała komunikat
Kuracjusze narzekają na posiłki w Ciechocinku. "Lepiej mają lokatorzy w chlewiku"
Zabójcze pułapki. Niesamowite odkrycie na dnie morza
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić