Od ponad dwóch lat większość europejskich i zachodnich krajów zaangażowana jest w pomoc walczącej Ukrainie. Szczególnie zaangażowane w pomoc są państwa z tak zwanej koalicji dronów, w skład której wchodzą: Łotwa, Ukraina, Wielka Brytania, Australia, Niemcy, Dania, Włochy, Kanada, Litwa, Holandia, Polska, Francja, Szwecja i Estonia.
Niezmiennie od początku wojny jej celem jest jak najmocniejsze wsparcie walczących na froncie żołnierzy. W dużej mierze wkład w to objawia się w zakupach bezzałogowych maszyn, gdzie prawdziwy prym wiedzie Łotwa i Wielka Brytania.
Pierwsze z tych państw przekazało tylko w tym roku aż 10 mln euro tylko na ten cel.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koalicja dronów nabiera tempa. Kolejna partia trafiająca na Ukrainę ma ponad 2500 dronów wyprodukowanych przez siedem łotewskich firm. Wspólnie z uczestnikami koalicji dronowej stale pracujemy nad dostawą na Ukrainę dronów bojowych różnych mocy zgodnie z aktualnymi potrzebami i wymogami testowymi armii ukraińskiej – zapewnił łotewski minister cytowany przez Bielsat.
Łotwa po raz kolejny zakupi drony dla walczącej Ukrainy
Celem wspomnianej koalicji jest dostarczenie do walczącego kraju aż miliona dronów. Już teraz wiadomo, że w tym celu udało zebrać się aż 500 mln euro. Sama Łotwa zobowiązała się wpłacać co najmniej 10 mln euro rocznie. Jednocześnie na początku miesiąca wysyłanie już dronów do Ukrainy zapowiedział rząd Niderlandów.
Nie mogę podać dokładnej liczby, ale już przekazujemy drony na Ukrainę. Oczywiście uważam, że ta koalicja dronów jest bardzo ważna, ponieważ teraz połączymy siły, co oznacza, że będziemy mogli zwiększyć tę liczbę dronów, a także wysyłać zgodnie z potrzebami Ukrainy – powiedziała cytowana przez Bielsat holenderska minister obrony Kaisa Ollongren.
Czytaj także: Poszedł na grzyby i znalazł pocisk. "Jak pod Bydgoszczą"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.