Jak wstępnie ustalili strażacy, ogień prawdopodobnie został zaprószony w wyniku nieszczęśliwego zbiegu okoliczności. W domu, od którego zaczął się pożar, miało miejsce smażenie indyka na głębokim oleju.
Przeczytaj także: Lubelskie. Chcieli odpalić opla. Przerażające, co się stało
Mówił [sąsiad – przyp. red.], że smażył indyka na głębokim oleju, kiedy eksplodował zbiornik z propanem. Słyszałem eksplozję, ale myślałem, że to grzmot – wspomina Maui Carvalho, jeden z mieszkańców osiedla (New York Post).
Święto Dziękczynienia. Indyk "wywołał" pożar trzech domów
Według New York Post strażacy ostatecznie musieli ewakuować aż dwadzieścia siedem osób. Jedna z kobiet trafiła do miejscowego szpitala z poważnymi poparzeniami.
Przeczytaj także: Potężny wybuch w Hajnówce. Wszyscy w okolicy to usłyszeli
Osoby, które ewakuowano z zagrożonych budynków, przebywają obecnie w hotelu prowadzonym przez Czerwony Krzyż. Ponieważ ogień został już ugaszony, strażacy rozpoczęli szczegółowe śledztwo, które pozwoli im potwierdzić przyczyny wybuchu pożaru.
Przeczytaj także: Lublin. Pożar hali magazynowej. Strażacy nie mogą wejść do środka
Na temat tragedii zabrał głos Jon Mitchell. Burmistrz miasta New Bedford przyznał, że podobne zdarzenia mają miejsce w Święto Dziękczynienia co roku. Zaapelował do Amerykanów, aby przykładali większą wagę do bezpieczeństwa w trakcie zajęć domowych.
To może stanowić przypomnienie, jakie niebezpieczeństwa wiążą się ze smażeniem indyka. To nie był pierwszy raz, kiedy coś podobnego się wydarzyło – nie tylko u nas, ale w wielu miejscach na terenie całego kraju – podkreślił Jon Mitchell w wywiadzie dla WCVB-TV.