Od 24 lutego do 5 kwietnia br. najeźdźcy rosyjscy stracili około 18,5 tys. wojskowych – poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy na Facebooku.
Armia Putina poniosła także ogromne straty w broni i sprzęcie. Rosjanie stracili 676 czołgów, 1858 bojowych pojazdów opancerzonych, 332 systemy artyleryjskie, 107 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 55 systemów obrony przeciwlotniczej, 150 samolotów, 134 śmigłowce, 1322 pojazdy kołowe, siedem jednostek pływających, 76 cystern, 94 bezzałogowce, cztery systemy rakietowych pocisków balistycznych krótkiego zasięgu.
Jeden z ukraińskich wojskowych zamieścił w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać jak przeciwpancerny pocisk kierowany (PPK) "Stugna" niszczy rosyjski śmigłowiec szturmowy Ka-52.
To jest fantastyczne! Nasi wojskowi z 95 Brygady Powietrznodesantowej rozbili najnowszy rosyjski śmigłowiec szturmowy Ka-52! Chwała Siłom Zbrojnym - napisał ukraiński wojskowy Jurij Koczewenko
Jak podaje agencja Ukrinform, Dowództwo Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy potwierdziło ten fakt na Telegramie.
Co to za broń? Zestawy PPK takie jak Stugna-P mają zasięg 5 km. Według dostępnych informacji głowica Stugna-P kal. 130 mm może przepalić do 800 mm stali pancernej chronionej pancerzem reaktywnym. Warto też zwrócić uwagę, że istotnym aspektem jest możliwość odpalenia i naprowadzania pocisku z dala od wyrzutni - zauważa portal WP Tech.
W przypadku systemu Stugna-P obsługa może być bezpiecznie schowana w pobliskim rowie bądź za przeszkodą terenową, taką jak wzniesienie lub budynek. Zwiększa to skuteczność ataku (stres jest mniejszy, jeśli czołg np. nie ma skierowanego działa w stronę obsługi) oraz znacznie zmniejsza ryzyko śmierci operatorów - informuje WP Tech.
Przypomnijmy, że 3 kwietnia Ukraińcom udało się zestrzelić nowoczesny samolot. Było to rosyjski myśliwiec-bombowiec Su-34, który "wyeliminowano" w obwodzie charkowskim.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.