Szczegóły sprawy przedstawiła Renata Kijowska w materiale poniedziałkowego wydania "Faktów TVN". Pięć województw może stracić nawet 10 miliardów złotych dofinansowania z unijnego programu REACT-EU. Regiony te miałyby zostać pominięte z powodu przyjęcia tam uchwał anty-LGBT oraz Samorządowej Karty Praw Rodzin. Brak dodatkowych środków finansowych byłby wielką stratą i mógłby wpłynąć na zrezygnowanie z realizacji niektórych inwestycji.
Głos w sprawie postanowił zabrać Jan Tadeusz Duda. Przewodniczący Sejmiku województwa małopolskiego, a prywatnie ojciec prezydenta Andrzeja Dudy jest jedną z osób, która wspiera inicjatywy anty-LGBT. W rozmowie z "Faktami TVN" stwierdził, że nie ma podstaw do tego, aby wycofywać się z przyjętego jakiś czas temu stanowiska w tej sprawie.
Dlaczego my się mamy wycofywać z deklaracji, w której stwierdzamy, że nie chcemy, aby takie środowiska wywierały aż taką presję, również i przemocą? - powiedział w rozmowie z "Faktami TVN" Jan Tadeusz Duda.
Jan Tadeusz Duda przedstawił również swój pomysł na "wykiwanie" Unii Europejskiej. Jego zdaniem wystarczy zamienić nazewnictwo z "ideologii LGBT" na "ideologię płciowości kulturowej". Ojciec prezydenta Andrzeja Dudy uważa, że kosmetyczna zmiana spowodowałaby pozytywną decyzję Unii Europejskiej w sprawie wypłat pieniędzy dla zagrożonych regionów.
Na przykład zastąpi się słowo "ideologia LGBT" słowem "ideologia płciowości kulturowej/neomarksistowska ideologia płciowości kulturowej" - stwierdził przewodniczący Sejmiku.
Zdaniem aktywistów pomysł Jana Tadeusza Dudy nie przyniesie zamierzonych skutków. Według jednej z nich nowe wersje dokumentów ze zmienionymi terminami spowodują tylko kompromitacje w oczach Unii Europejskiej i nie przyniosą oczekiwanych skutków.
Unia ich po prostu wyśmieje, bo to co oni zobaczą w angielskich wersjach dokumentów, to będzie to, że radni PiS są przeciwko płci - powiedziała Aleksandra Owca, krakowska działaczka społeczności, z którą porozmawiały "Fakty TVN".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.