Krzysztof Dymiński zaginął w maju 2023 roku. Nastolatek nad ranem wyszedł z domu w miejscowości Pogroszew Kolonia i od tej pory nie daje znaku życia. Ostatni jego ślad urywa się na Moście Gdańskim w Warszawie, gdzie kamery monitoringu zarejestrowały go o godz. 5:30. Rodzice chłopca cały czas szukają syna i nie tracą nadziei, że odnajdzie się żywy.
Kilka dni temu opublikowano podkast na kanale "Śledztwo rodzinne" poświęcony zaginięciu nastolatka. Autorka podkastu twierdzi, że posiada informacje, które do tej pory zostały pominięte.
Rodzice Krzysia Dymińskiego odsłuchali odcinek na temat zaginięcia syna. Nie zgadzają się z autorką i tłumaczą, że materiał zawiera wiele nieścisłości. "Odsłuchałem podkast na temat zaginięcia Krzysztofa, który pojawił się w ostatnim czasie w sieci. To materiał, który zbiera wiele informacji, ale niestety jest w nim wiele nieścisłości i nieprawdy" - podkreśla ojciec zaginionego nastolatka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Daniel Dymiński wskazuje, że "autorka próbuje swoich sił w roli detektywa nie mając ku temu podstawowej wiedzy prawniczej, a co gorsza nie zna obowiązujących regulacji i przepisów, którymi posługuje się policja w trakcie poszukiwań".
Ponadto autorka podkastu twierdzi, że przed zaginięciem 16-letni Krzysztof zerwał z dziewczyną, gdyż nie przypadła do gustu jego mamie.
"Autorka widzi rzeczy, które w ogóle nie miały miejsca. Umieszcza wypowiedzi wyrwane z kontekstu (np. mojej żony, która mówiła o koncie na Instagramie Krzyśka, a nie swoim), przeinacza fakty, nierzetelnie buduje scenariusze tego, co się wydarzyło z naciskiem na scenariusze negatywnie zabarwione w stosunku do mojej żony" - komentuje ojciec zaginionego nastolatka.
Ta pani już wcześniej manipulowała faktami, przerabiała nasze rodzinne zdjęcia pod swoje wymyślone teorie, po czym naprędce je usuwała. Jedynym jej celem jest ukazanie naszej rodziny w złym świetle. A na to nie ma mojej zgody - podkreśla Daniel Dymiński we wpisie na Facebooku.
Mężczyzna podziękował wszystkim, którzy wspierają jego rodzinę w tym trudnym czasie i dodał, że "materiał w żaden sposób nie przyczynił się do wyjaśnienia, gdzie jest Krzysztof i nie pomógł rodzinie w poszukiwaniach".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.