Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Rafał Strzelec
Rafał Strzelec | 

Ojciec zamachowca zadzwonił na policję przed atakiem. "Martwię się o syna"

23

Nowe fakty w sprawie nieudanej próby zamachu na Donalda Trumpa. Jak donosi BBC, ojciec 20-letniego Matthew Crooksa, który strzelał do polityka, miał dzwonić na policję przed atakiem. Miał powiedzieć, że martwi się o syna, ponieważ nie ma z nim kontaktu.

Ojciec zamachowca zadzwonił na policję przed atakiem. "Martwię się o syna"
Zamach na Donalda Trumpa. Ojciec snajpera dzwonił na policję (X, HighImpactFlix, Russel Brand)

Jak podaje BBC, ojciec 20-letniego Matthew Crooks'a wezwał policję, ponieważ martwił się o swojego syna. To kolejny sygnał, który wskazuje, że zamach można było udaremnić. Nie wiadomo, co dokładnie powiedział ojciec zamachowca policji. Pewne jest, że martwił się o syna, bowiem nie miał z nim kontaktu i nie znał jego miejsca pobytu. Nie wiadomo również, kiedy dokładnie wykonano telefon, ale było to na pewno przed zamachem w Butler w Pensylwanii.

Śledczy przekazali opinii publicznej, że Crooks wyszukiwał w sieci informacji na temat zaburzeń psychicznych. Chciał też dowiedzieć się czegoś na temat sierpniowej konwencji Demokratów. Na swoim komputerze miał zapisane zdjęcia Trumpa, ale także prezydenta Joe Bidena, prokuratora generalnego Merricka Garlanda, dyrektora FBI Chrisa Wray'a i członka brytyjskiej rodziny królewskiej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Biden powinien zrezygnować? Miller nie ma wątpliwości

Sygnały o zamachowcu

Przypomnijmy, że amerykańskie media informowały o tym, iż przed zamachem na Donalda Trumpa były sygnały dotyczące obecności Crooksa na wiecu w Butler. Policja miała otrzymać informację od jednego ze snajperów, że podejrzany mężczyzna jest w okolicy. Było to 20 minut przed zamachem.

Kolejne doniesienia mówią, że jeden z policjantów wspiął się na dach budynku, na którym znajdował się Crooks. Mundurowy wycofał się jednak, kiedy zamachowiec wymierzył broń w jego stronę. Stróż prawa zaalarmował pozostałe osoby odpowiedzialne za ochronę Donalda Trumpa, w tym Secret Service. Niestety, 20-latek chwilę później oddał strzały.

Zamach na Donalda Trumpa

Do zamachu na Donalda Trumpa doszło w nocy z soboty na niedzielę (13/14 lipca) polskiego czasu. Były prezydent USA został raniony w ucho po strzale z karabinu AR-15. Trump wstał jednak krótko po zdarzeniu i wyciągając pięść do góry pokazał, że nic poważnego się nie stało. Niestety, w wyniku zdarzenia jedna osoba zginęła a dwie zostały poważnie ranne.

Matthew Crooks został zastrzelony. Na razie nie wiadomo z jakich pobudek próbował zabić Donalda Trumpa. Śledztwo w tej sprawie trwa. Przypomnijmy, że w Stanach Zjednoczonych rozpoczęła się kampania przed wyborami prezydenckimi, które odbędą się 5 listopada. Wszystko wskazuje na to, że Donald Trump zmierzy się w nich z Joe Bidenem.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Żegnają 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Świebodzin zdetronizowany. Nowy pomnik Jezusa będzie dużo wyższy
Pożar Biedronki. Sklep niemal doszczętnie spłonął
Groźna sytuacja na pokładzie samolotu. Ursula von der Leyen udzieliła pierwszej pomocy pasażerowi
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić