NASA poinformowała o asteroidzie, która zbliża się do Ziemi i minie ją w okolicach Bożego Narodzenia z prędkością niemal 36 tys. km/h. Została sklasyfikowana jako "Apollo", czyli przynależąca do grupy planetoid, które dość często przecinają naszą orbitę.
Asteroida ma średnicę od około 80 do 220 metrów. Taką mniej więcej wysokość ma także znajdujący się w Warszawie wieżowiec "Warsaw Spire".
To największa asteroida, jaka minie Ziemię w grudniu. Nic większego prawdopodobnie nie pojawi się już w obrębie ziemskiej orbity.
NASA uspokaja. Asteroida ta raczej nie zagraża Ziemi, choć wiele osób zaniepokoiła wieść o ogromnym ciele niebieskim, które mknie w naszym kierunku. Istnieje niewielkie ryzyko, że uderzy w naszą planetę, jednak nigdy nie ma stuprocentowej pewności.
Czytaj także: To nie fotomontaż. Lodowa apokalipsa w Rosji
Asteroida z dużym prawdopodobieństwem minie Ziemię konkretnie 25 grudnia, a więc wtedy, kiedy trwać będzie święto Bożego Narodzenia w Polsce. Stanie się to w nocy, o około 2:20.
W ostatnim czasie ogromną popularność zdobyła także inna asteroida - większa od tej, która pojawi się w pobliżu Ziemi w święta. To asteroida Apophis, zwana jako "bóg chaosu". Asteroida ma potężniejsze rozmiary, choć wcale nie o tyle, jak mogłoby się wydawać pozornie, ze względu na jej nazwę. Od asteroidy z gatunku "Apollo" jest większa o około 80 metrów. Ma 300 metrów średnicy. Jak twierdzą naukowcy, "bóg chaosu" może zderzyć się z Ziemią już w 2068 roku.