Nie po szarość, starość, ani zmęczenie (choć patrząc na długość kolejki, akurat nad tym można się zastanawiać), stoją w kolejce mieszkańcy jednego z osiedli w Olsztynie.
Na Facebooku pojawiło się krótkie nagranie, które, bez cienia przesady, może przywodzić na myśl czasy słusznie minione. Widzimy na nim długi, ciągnący się przez kilkanaście metrów sznur klientów. Ten widok przy ulicy Żołnierskiej w Olsztynie nikogo już nie dziwi.
Klienci zjawiają się, gdy na osiedle zajeżdża biały bus. Nie, wcale nie chodzi o żaden szemrany towar. Sprzedawca przywozi... jajka. Ale, sądząc po liczbie klientów, którzy cierpliwie czekają na swoją kolej, można stwierdzić, że jajka smakują znacznie lepiej, niż te z marketu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
25 minut w kolejce po jajka
Choć obsługa jest ponoć szybka i sprawna, niektórzy klienci czekają nawet do 25 minut, żeby kupić wiejskie jajka. Przesada? Sądząc po komentarzach, wcale nie. Przeważają opinie, że warto poświęcić chwilę i dokonać zakupu.
''Nawet są dwa żółtka'', pisze jedna z klientek, ''bardzo smaczne jajka warto stać polecam'' — wtóruje inna mieszkanka Olsztyna.
Choć pojawiły się również opinie, że jajka nie różnią się niczym od tych, które można kupić w sklepie, fakty mówią same za siebie. W żadnym supermarkecie nie widzieliśmy jeszcze tylu klientów, czekających na zakup jajek.
Filmik, który pokazuje zdeterminowanych klientów, stojących w gigantycznej kolejce, zamieścił w mediach społecznościowych "Twój Kurier Olsztyński".
Trzeba przyznać, że podobne kolejki ustawiają się np. przed cukierniami w tłusty czwartek, ale mimo wszystko to tylko jeden dzień w roku. Świadkowie twierdzą, że kolejki do białego busa w Olsztynie można zaobserwować znacznie częściej.
Miejmy nadzieję, że klienci szykują się do świąt, a nie do spotkania z ministrem rolnictwa.